Firma Pfizer zyskała w ostatnich czasach światową popularność przez wyprodukowanie szczepionki przeciwko koronawirusowi Sars-CoV-2. Wakcyna stworzona przez amerykański koncern farmaceutyczny opiera się na mRNA, które koduje białko koronawirusa. Taka metoda tworzenia szczepionek cechuje się przede wszystkim dużą innowacyjnością.
Informacje na temat firmy Pfizer
Wspomniana wyżej firma zajmuje się obecnie produkcją różnego rodzaju farmaceutyków. Założyli ją Charles Pfizer oraz Charles Erhart w 1849 roku w Nowym Jorku. Początkowym celem spółki miała być produkcja chemikaliów. Pierwszym wypuszczonym na rynek produktem była tak zwana santonina, będąca środkiem zwalczającym pasożyty. Następnym krokiem w rozwoju firmy było opanowanie fermentacji cukru, co skutkowało stworzeniem kwasku cytrynowego. Zaawansowana technologia fermentacji pozwoliła na wyprodukowanie w czasie II wojny światowej penicyliny, która stała się jednym z najważniejszych antybiotyków w dziejach. W 1950 roku koncern wyprodukował kolejny antybiotyk – terramycinę. Po sukcesie powyższych leków spółka zdecydowała się przewartościować swoje cele i zajęła się wyłącznie przemysłem medycznym. Obecnie firma Pfizer to jeden z czterech największych koncernów farmaceutycznych na świecie.
Zawartość i działanie szczepionki na COVID-19
Opracowana przez przedsiębiorstwo szczepionka Pfizer na COVID-19 ma nowatorski charakter, ponieważ opiera się na mRNA wirusa. Produkowane dotąd wakcyny zawierały fragmenty wirusa, pozbawione czynników wywołujących zarażenie. W przypadku formuły opracowanej przez Pfizera wykorzystano taką część mRNA koronawirusa, która zawiera informacje o białku, które organizm musi zwalczyć, by zyskać odporność. Po podaniu szczepionki układ immunologiczny produkuje przeciwciała, które w konsekwencji blokują wzrost komórek wirusa i chronią przed zachorowaniem. Szczepionka ma szczególnie przełomowy charakter, ponieważ jak dotąd wakcyny powstałe w oparciu o mRNA, mimo przeprowadzenia licznych badań klinicznych, nie były przeznaczone do stosowania u ludzi.
Szczepionki, które wykorzystują określone geny wirusowe RNA mimo ich przewrotowego charakteru, mają duży potencjał by stać się skuteczniejszymi następcami dotychczasowych szczepionek. Zaletą formuły Pfizera jest przede wszystkim fakt, że poprzez jej aplikację nie ma najmniejszego ryzyka zakażenia koronawirusem. Dzieje się tak dlatego, że nie zawiera ona fragmentów wirusa.
Badania dotyczące skuteczności szczepionki
Wczesne analizy kliniczne trzeciej fazy potwierdzają, że skuteczność szczepionki na COVID-19 firmy Pfizer wynosi ponad 90 procent. W badaniach, o których mowa, uczestniczyło 43 538 osób z sześciu krajów. 42 procent osób miało różnorodne pochodzenie etniczne lub rasowe. Jest to szczególnie istotne, ponieważ w społeczności BIPOC wykazano znacznie wyższe wskaźniki zarażeń koronawirusem oraz śmiertelności, niż dało się zaobserwować w innych.
Na początku osoby poddane analizie podzielono na dwa zespoły. Grupa badana otrzymała szczepionkę, będącą wówczas w fazie eksperymentalnej. Grupie kontrolnej zaaplikowano placebo. Wśród wszystkich uczestników badania, wystąpiły 94 potwierdzone przypadki choroby. Powyżej 90 procent zakażonych pochodziło z grupy, której podano placebo.
W badaniach klinicznych nie wystąpiły poważne skutki uboczne po podaniu farmaceutyku. Wśród osób, które rzeczywiście zaszczepiono na COVID-19, pojawiły się takie, które zgłaszały objawy charakterystyczne dla szczepionek przeciwko grypie. U żadnego uczestnika nie pojawiły się poważne komplikacje po zaaplikowaniu wakcyny.
Ograniczenia powiązane z wakcyną Pfizera
Największym wyzwaniem, a jednocześnie ograniczeniem związanym z innowacyjną szczepionką przeciw koronawirusowi jest sposób jej przechowywania oraz organizowanie dostaw. Aby zapewnić formule stabilność, powinno się ją utrzymywać w temperaturze -80ºC. Wśród sprzętu w laboratoriach badań biomedycznych, w szpitalach i uniwersytetach znajdują się lodówki, które są w stanie zachować tak niską temperaturę. Jednak brakuje ich na wyposażeniu aptek oraz gabinetów lekarskich. Firma Pfizer twierdzi, że istnieje możliwość przechowywania szczepionek w temperaturze od dwóch do ośmiu stopni. Wadą takiego postępowania jest to, że okres jej przydatności skraca się wówczas do pięciu dni.
Wyjściem z sytuacji może okazać się przygotowanie tak zwanego zimnego łańcucha dostaw. Szczepionki będą przewożone w pudełkach nieustannie chłodzonych suchym lodem. Każdy z pojemników wyposażony zostanie czujnikiem termicznym oraz GPSem. Zbiorniki, w których wakcyna będzie transportowana będą mogły również służyć jako miejsce jej przechowywania, o ile suchy lód będzie na bieżąco uzupełniany. Przydatność szczepionki wydłuży się wtedy do piętnastu dni.
Innym ograniczeniem jakie może się pojawić jest to, że aby uodpornić organizm na działanie koronawirusa potrzebne są dwie dawki szczepionki. Zwiększa to zapotrzebowanie dotyczące produkcji wakcyny. Koncern farmaceutyczny uspokaja, że w 2021 roku wyprodukuje 1,3 miliarda dawek szczepionki. Aby uzyskać wysoki wskaźnik wyszczepialności oraz wzmocnić odporność populacji na COVID-19, poradzenie sobie z problemami z dostępem do szczepień oraz ukończeniem programu dwudawkowego podawania wakcyny, może okazać się kluczowe.
Naszych publikacji nie należy traktować jako wytycznych postępowania medycznego w stosunku do każdego pacjenta. O postępowaniu medycznym, w tym o zakresie i częstotliwości badań diagnostycznych i/lub procedur terapeutycznych decyduje lekarz, zgodnie ze wskazaniami medycznymi, które ustala po zapoznaniu się ze stanem pacjenta. Lekarz podejmuje decyzję indywidualnie w porozumieniu z pacjentem.