POChP – dieta, dobre nawyki i jak emocjonalnie radzić sobie z chorobą

W Polsce na POChP choruje co 10 Polak między 40 a 50 rokiem życia, czyli około 2 mln osób w naszym kraju. Przerażający jest fakt, że tylko 3 procent polskiego społeczeństwa zdaje sobie sprawę z tego czym jest Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc, a ponad 80 procent chorych nie zdaje sobie sprawy  z tego, że jest obciążona tym schorzeniem. Szacuje się, że około 15 tys. osób w Polsce umiera z powodu POChP. Choroba ta jest na 3 miejscu jeśli chodzi o umieralność zaraz po schorzeniach sercowo naczyniowych i chorobach nowotworowych, nie tylko w Polsce ale i na całym świecie.  

POChP wiąże się z trwałym ograniczeniem wymiany / wentylacji powietrza przez dolne drogi oddechowe, które zwykle postępuje i koreluje się z nasiloną przewlekłą reakcją zapalną oskrzeli, a co za tym idzie – płuc, na szkodliwe elementy z którymi spotykamy się na co dzień podczas naszego życia – dym tytoniowy jeśli nałogowo palimy papierosy, dwutlenek węgla, azotany, siarczany, ołów, smog… wszystkie te substancje działają szkodliwie na błonę śluzową wyścielającą oskrzela. W błonie śluzowej oskrzeli  zwiększa się liczba komórek zapalnych. Komórki te wydzielają substancje uszkadzające tkankę płucną w towarzystwie drobnych oskrzelików. Prowadzi to do nieodwracalnego zmniejszenia średnicy małych oskrzeli i oskrzelików oraz zniszczenia miąższu płuca. Pamiętajmy o tym, że POChP  jest chorobą nieuleczalną, podobnie jak astma, lecz o ile astma jest chorobą, którą można „zaleczyć”, o tyle w przypadku POChP jedynie można powstrzymać rozwój choroby – osoby nie stosujące się do zaleceń lekarzy w kwestii farmakologii i nie przestrzegający zasad zdrowego stylu życia mają z góry przesądzone złe rokowania w leczeniu POChP, a co gorsza – zapewniony szybki progres choroby.

Nie ma wątpliwości, że główny wpływ na rozwój POChP ma palenie papierosów. Nałogowi palacze, którzy zażywają owej wątpliwej przyjemności przez co najmniej 20 lat, po 40 roku życia są skazani na POChP w o wiele większym stopniu niż np. niektóre z naszych babć, które większość życia spędziły na  gotowaniu posiłków  w  kuchniach węglowych na wsi, wdychając przy tym dwutlenek węgla, a i tak mając 80 lat mają o wiele więcej siły niż współczesny nałogowy palacz po 50-tce. Wyobraźmy więc sobie, jakie spustoszenie w naszych drogach oddechowych czyni palenie papierosów – złogi smoły wyścielające wewnętrzne ściany oskrzeli za sprawą palenia, stają się coraz węższe, a dochodzi do tego trwały stan zapalny wewnętrznych ścian oskrzeli, w których nie tylko gromadzą się złogi z substancji toksycznych, ale dodatkowo zbiera się tam nadmierna ilość śluzu która jest produkowana w sposób naturalny przez nasz organizm pod postacią wody, ale dodatkowo nadprodukcja śluzu powstaje przez działania toksyczne substancji,  które nie są traktowane przez nasz organizm jako coś co jest naturalne. Dlaczego osoby z astmą czy w pierwszym stadium POChP czują się dobrze jak zapalą papierosa? Dlatego że mogą odczuć, że dobrze się im oddycha, a tym samym myślą, że nic złego się nie dzieje – nie ma nic bardziej złudnego – poczucie pełnego oddechu jest wyłącznie wynikiem reakcji obronnej oskrzeli na substancje której oskrzelom zagrażają, z tego powodu rozszerzają się,  żeby bronić się przed zagrożeniem – ludzki organizm reaguje instynktownie i broni się ile może, ale w pewnym momencie przychodzi czas, kiedy oskrzela nie dają rady, bo toczą – nie jednorazowo, ale przez wiele lat walkę z inwazją wrogich czynników i nie są już się w stanie się ochronić i poddają się,  jak każdy słabszy przeciwnik. Ile dasz radę odkrztusić wydzieliny z oskrzeli  jeśli masz astmę i jesteś jeszcze młody? Może wiele. Ile wydzieliny z oskrzeli odkrztusisz jeśli masz POCHP i jesteś już po 40. roku życia? Niewiele.

Podstawowym badaniem służącym do zdiagnozowania i oceny rozwoju POChP jest spirometria. Pozwala ona ocenić stopień zwężenia, czyli obturacji dróg oddechowych i stwierdzić, czy jest to zwężenie odwracalne (ulegające poprawie pod wpływem leków rozkurczających oskrzela tak jak np. w astmie oskrzelowej, kiedy oskrzela znacznie się powiększają i chory może swobodnie dzięki temu odkrztusić wydzielinę w nich zalegającą ) czy też nieodwracalne, czyli takie, które praktycznie nie ulega poprawie pod wpływem leków rozkurczających. POChP w przeciwieństwie do astmy, cechuje się nieodwracalną obturacją. Współczesna farmakologia jest w stanie powstrzymać rozwój POChP za sprawą leków, które chociaż nie pomogą w tym, aby światło oskrzeli znacznie się rozszerzyło, ale przynajmniej pozwolą na zahamowanie rozwoju stanu zapalnego w oskrzelach i spowodują to, że chory będzie mógł w miarę normalnie funkcjonować. Działanie i skuteczność leków rozszerzających oskrzela  zależy przede wszystkim od stopnia zaawansowania POChP.

Przykładowe leki stosowane przy POChP: Asmetic, Fullhale Ciphaler, Tiotropium Elpen, Ontipria, Oxodil Combo.

Dieta w POChP

Istotnym elementem ułatwiającym funkcjonowanie osobom dotkniętym POChP jest odpowiednia dieta.
A więc co jeść i w jaki sposób,  aby polepszyć sobie jakość życia, a przy tym nie być narażonym na działanie wirusów, częste zaostrzenia i postępowanie choroby?

Ppodstawą zahamowania rozwoju POChP  jest rzucenie palenia. Substancje smoliste i pozostałe toksyny  zawarte w tradycyjnych produktach  tytoniowych są główną przyczyną POChP i jej dalszego rozwoju. Ta samo zalecenie dotyczy e-papierosów, zawierających gęste olejki, które, kiedy są wdychane, wyścielają wewnętrzne ściany oskrzeli, zmniejszając  przy tym ich średnicę i podobnie jak dym papierosowy prowadzą do zgrubienia wewnętrznych ich ścianek i nadprodukcji gęstego śluzu w drzewie oskrzelowym. Nałogowi palacze bardzo często mają problem z nagłym odstawieniem wyrobów tytoniowych,  jeśli w grę wchodzi oczywiście silne uzależnienie. Tym bardziej trudno im rzucić palenie  (najczęściej po kilkunastu latach trwania w nałogu), ponieważ mają poczucie, że muszą sobie odmówić wieloletniej przyjemności – palacze z POChP tym samym mają poczucie straty, co dodatkowo ich stresuje i frustruje. W przypadku postępującej obturacji nie ma jednak innego wyjścia jak całkowite wyeliminowanie dymu papierosowego z codziennych rytuałów osoby chorej. Obecnie na polskim rynku farmakologicznym istnieje wiele skutecznych metod, które mogą ułatwić rzucenie palenia i warto skorzystać z tego rozwiązania, jeśli zawiedzie silna wola. Istnieją również metody  zwalczania nałogu związane z medycyną niekonwencjonalną,  jak akupunktura czy hipnoza.

Osoby doświadczone POChP odczuwają dyskomfort podczas spożywania posiłków jeśli zjedzą za dużą porcję na raz. Dyskomfort polega na tym, że chory odczuwa subiektywny ucisk w klatce piersiowej, najczęściej  poczucie duszności  i niemożności zaczerpnięcia większej niż przed posiłkiem ilości powietrza. Dlaczego tak się dzieje?  Kiedy osoba chora na POChP zje za dużo, to żołądek naciska na główny mięsień oddechowy którym jest przepona, a niewłaściwa praca przepony warunkuje nieprawidłową wentylację, niewłaściwy przepływ powietrza i niedostateczne dostarczanie tlenu do płuc, stąd uczucie duszności.

W przypadku osoby, która ma chore płuca, praca przepony jest  o wiele bardziej istotna niż u osoby nie posiadającej problemów z oddychaniem. Ktoś kto  nie ma  problemu z dolnymi drogami oddechowymi, nawet kiedy się przeje i czuje się „pełny” nigdy nie poczuje się tak źle podczas jedzenia  jak chory na POChP.

U osób obarczonych POChP ważne jest to aby utrzymać odpowiednią wagę.  W pierwszym okresie choroby, chora osoba nie odczuwa dyskomfortu podczas  jedzenia,  chociaż może zastanowić ją fakt, że jeśli próbuje wejść szybko na 3 piętro, dobiec do autobusu czy szybko przejechać kilkaset  metrów  na rowerze to odczuwa zadyszkę – i już wtedy powinna się u niej zapalić  „czerwona lampka”.

W miarę postępu choroby pojawia się problem z tolerancją pochłanianych posiłków. Nagle okazuje się, że porcja, która jeszcze pół roku temu była do zjedzenia jednorazowo, teraz musi być rozłożona na raty. Dlaczego tak się dzieje, zostało wyjaśnione wcześniej.  Z tego wynika problem nadmiernego chudnięcia osób chorych na POChP – często rezygnują z jedzenia śniadania  idąc do pracy, żeby czuć się lepiej i żeby uniknąć uczucia duszności bądź przytykania,  z kolei po powrocie z pracy rezygnują z większej części obiadu, żeby nie zawieść bliskich i wyjść z nimi na rower, pójść na spacer.

Chorzy na POChP powinni jeść od 4 do 5 posiłków dziennie, a porcje swoją wielkością nie powinny jednorazowo przekraczać 150 gramów. W ten sposób chory będzie systematycznie dożywiony,  a jego żołądek nie będzie na tyle wypełniony,  że nie będzie  uciskał na przeponę, przez co płuca odczują ulgę. Należy unikać spożywania obiadów dwudaniowych, nie wspominając  o deserze… Warto zaznaczyć, aby podczas posiłku chory spożywał mało płynów, w tym celu aby żołądek był wypełniony żywnością a nie był  dodatkowo obciążony nadmiarem płynów.  Podczas spożywania posiłku chory musi pamiętać o tym, żeby każdy kęs jedzenia dokładnie przeżuwać i rozdrabniać,  co pozwoli  na szybsze trawienie pokarmu  i dodatkowo zapewni mniejsze gromadzenie się gazów w jelitach – w POChP  jelita odgrywają bardzo ważną rolę – to właśnie tam gromadzą się gazy, które jeśli znajdą  się tam  w nadmiernej ilości mogą powodować nadmierne unoszenie się przepony ku górze, a tym samym – trudności w oddychaniu. Należy postępować w myśl zasady – „jeśli chcesz mieć zdrowe płuca – zadbaj o jelita”.  Pamiętajmy również o tym, że osoba chora swój ostatni posiłek w ciągu dnia powinna zjeść minimum na 3 – 4 godziny przed snem.

Problem żywieniowy w POChP jest dwubiegunowy – świadoma rezygnacja ze znacznej części posiłków u osoby chorej, tylko po to, żeby czuła się lepiej, z jednej strony przez pare tygodni może polepszyć jakość życia, z drugiej jest w dużej mierze zgubna – nadmierna utrata wagi  osłabia mięśnie oddechowe. Dlatego tak istotne jest szybkie zdiagnozowanie POChP. Jeśli palisz, masz zadyszkę podczas czynności, które wcześniej nie sprawiały Ci problemu i czujesz subiektywną  ciężkość w klatce piersiowej po jedzeniu i uczucie sytości już w trakcie jedzenia, to czas żeby jakby najszybciej udać się do pulmonologa. Bez właściwego leczenia farmakologicznego, chory odmawiając jedzenia przez które ma poczucie duszności, świsty, ucisk w klatce piersiowej, w efekcie końcowym wyniszczy swój organizm. Osoby chore na POChP, jeśli nie otrzymają w porę odpowiedniej pomocy, ale też nie potrafią dokonać  odpowiedniej autodiagnozy i nie szukają pomocy specjalisty, potrafią w niespełna pół roku schudnąć nawet około 20 kg.

Zwykle bywa tak, że kiedy osoba chora na POChP, która nie była wcześniej zdiagnozowana i do tej pory odmawiała sobie jedzenia żeby czuć komfort, dostanie  od lekarza leki rozszerzające oskrzela, zaczyna powoli wracać do czerpania radości ze spożywania posiłków (chociaż proces ten zależny jest od stopnia zaawansowania choroby). Przy całej radości związanej w tej sytuacji z odczuwaniem poprawy jakości życia, nie należy się zapędzać i nadmiernie nie zwiększać porcji jedzenia, bo nagle może się okazać, że dotychczasowe dawkowanie leku wyznaczone przez lekarza specjalistę  może okazać się niewystarczające i osoba z POChP owe dawkowanie może zwiększyć, bo po okresie dobrego samopoczucia, przez powrót niewłaściwych nawyków żywieniowych można powrócić do punktu wyjścia.

Niedowaga w POChP  jest groźnym problem, podobnie jak otyłość – u osoby, u której  postępuje nieodwracalna obturacja oskrzeli a dodatkowo jeśli ma znaczną nadwagę, zła praca jelit i przepony również powoduje rozwój choroby. Należy więc raz jeszcze podkreślić, że w POChP ważne jest utrzymanie właściwej wagi. Przykładowo – osoba mierząca 186 cm wzrostu nie powinna ważyć więcej niż w przedziale od 80 do 84 kg.

Osoba z POChP nie powinna spać na plecach, aby uniknąć gromadzącego się śluzu w oskrzelach. O wiele lepiej będzie się go pozbyć po całej nocy spaniu na boku. Pamiętajmy o tym, że w drzewie oskrzelowym osoby chorej następuje nadprodukcja śluzu. Trzeba zrobić wszystko, nawet podczas sposobu zasypiania, żeby tego uniknąć. Jeśli osoba chora ma dodatkowo problemy z kręgosłupem, występuje u niej skolioza lub kifoza w odcinku piersiowym kręgosłupa – spanie na plecach jest wykluczone. Kręgi, które są dotknięte zwyrodnieniem w zaawansowanej postępującej postaci mogą prowadzić do ucisku kręgosłupa na płuca, co dodatkowo utrudnia wentylację dolnych dróg oddechowych.

Aby zapewnić choremu lepszy komfort życia, powinno się doprowadzać do codziennego usuwania nadmiaru śluzu z oskrzeli najlepiej z samego rana, przynajmniej 15 minut po  tym jak chory weźmie leki rozkurczające oskrzela i zaczną one działać na tyle skutecznie, że metoda tzw. suchego drenażu będzie bardziej efektywna  – owa czynność polega na oklepywaniu pleców osoby dotkniętej POChP. Istnieją dwie najlepsze pozycje do wykonywania tej czynności – chory leży na łóżku z głową skierowaną ku podłożu, bądź jest zgięty w pół na oparciu niskiego krzesła bądź fotela mając głowę ułożoną w stronę siedzenia powyższego przedmiotu.

Podczas oklepywania pleców, należy pamiętać o tym, żeby omijać łopatki, kark, kręgosłup i okolice nerek. A więc – oklepujemy okolice ramion ponad łopatkami, pod łopatkami i wzdłuż kręgosłupa. Ostukując pacjenta po bokach, należy robić to delikatnie aby nie uszkodzić żeber.  Pamiętajmy  o jednej zasadniczej kwestii – nigdy nie ostukujemy osoby chorej podczas napadu duszności.

Chory na POChP  przez to, że czuje zaraz po przebudzeniu się z rana zalegającą wydzielinę, często zmusza się do kaszlu, aby ją odkrztusić. Ten odruch jest czymś naturalnym, próbujemy pozbyć się tego co nam przeszkadza,  ale wymuszanie kaszlu w momencie kiedy oskrzela są obkurczone nie będzie skuteczne i spowoduje tylko niepotrzebny wysiłek. U osób zdrowych odruch kaszlu jest czymś naturalnym – rzęski oskrzeli reagują prawidłowo na ewentualne zagrożenia, dlatego zdrowa osoba kaszle, nawet nie wiedząc dlaczego.  U osoby chorej na  POChP odruch kaszlowy często zanika przez nadmiernie zgrubienie wewnętrznych ścian oskrzeli i trwałą obturację. Wymuszony kaszel powtarzany wielokrotnie może spowodować nawet krwioplucie,  a więc należy unikać takiej czynności. Chory powinien wziąć lekarstwa rozszerzające oskrzela, bądź zrobić nebulizację z  leków w kropelkach (po nebulizacji warto wypić jakiś mocno ciepły, ale nie gorący, płyn – może to być np. woda z sokiem malinowy. Pamiętajmy o tym że ciepło zawsze powoduje rozszerzenie a nie skurczenie organów, w tym również oskrzeli) i dopiero wtedy ma szansę na odkrztuszenie wydzieliny – może to również zrobić bezpiecznie  chrząkając, bądź wykonać czynność jakby na siłę chciał wypuścić powietrze z płuc, podobnie jak podczas badania spirometrycznego, tylko znacznie swobodniej i  spokojniej. Postępując zgodnie z powyższymi zaleceniami  osoba chora osiągnie  spodziewany rezultat bez narażania się na pogłębioną obturację.

Podejście dietetyczne w stosunku do osób chorych na POChP w kwestii tego co mają jeść jest nie do końca oczywiste. Wiele osób chorych na POChP wcześniej była dotknięta astmą oskrzelową, która z winy pacjenta była  leczona w niewłaściwy sposób przede wszystkim za sprawą bagatelizowania problemu przez astmatyka, który przykładowo mając astmę – nadal palił papierosy. W tej sytuacji mamy do czynienia z podwójnym problemem – nakładania się astmy na POChP. Jeśli pacjent ma astmę na tle alergicznym a dodatkowo podejrzewa się u niego POChP, należy wykonać testy alergiczne, żeby zapobiec podwójnej bardziej uciążliwej obturacji oskrzeli. Przykładowo – jeśli cierpimy na astmę na tle alergicznych i jesteśmy uczuleni na pyłki traw, drzew, sierść kota, to mając jednocześnie POChP jest przed nami stawiane podwójne wyzwanie. Dodatkowym problemem są alergie krzyżowe, pod względem pokarmowych. Jeśli osoba z POChP ma dodatkowo astmę  i specjalne testy krzyżowe wykryły  u niej alergię na określone produkty żywieniowe, to musi zrezygnować ze spożywania wybranych produktów żeby nie narazić się na zaostrzenia i częste hospitalizacje. Jeśli chory ma jednocześnie astmę i  POChP  a przy tym testy pokarmowe wykazały że nie może jeść orzechów włoskich, czekolady, kurzych jaj czy też  – owoców morza  posiadających taki sam alergen jak np. odchody roztoczy kurzu domowego, to dla własnego dobra musi z powyższych smakołyków zrezygnować. Kompatybilność alergenu z produktem żywnościowym jest bardzo częsta, więc warto uważać i dokładnie się pod tym kątem przebadać.

Biorąc pod uwagę powyższe zalecenia, należy zrobić wszystko, żeby u osoby chorej na POChP nie powodować dodatkowego problemu powiązanego z nadprodukcją śluzu który będzie zalegał w drogach oskrzelowych a tym samym utrudniał oddychanie. Kierując się zasadą, że „dmuchamy na zimne” POChP owiec musi unikać wszelkich produktów, które nie tylko będą wzdymające i zaburzą pracę jelit i przepony, ale też takich które chory obligatoryjnie odstawi, albo przynajmniej ograniczy, żeby nie nastąpiła nadprodukcja śluzu w dolnych drogach oddechowych. A więc czego unikać: nasion warzyw strączkowych takich jak groch, fasola, bób, warzyw kapustnych  (kapusta,  kalafior, brokuł), które zwiększając ilość gazów w jelitach unoszą przeponę ku górze i nasilają jej pracę. Chory musi unikać także wszelkich produktów pszenicznych (np. pszennego chleba, makaronów) produktów o długim terminie ważności przez obecność  konserwantów, barwników i polepszaczy  smaku w nich zawartych. Z  jadłospisu osoby chorej na POChP wykluczone muszą być także fast foody, zupki chińskie, należy również unikać odgrzewanego jedzenia. Zagęszczenie śluzu w oskrzelach powodują także mięso wieprzowe, rafinowany biały cukier, mleko i  mąka kukurydziana

Jeśli raz na jakiś czas chory spożyje chipsy, bądź skusi się na hot doga na stacji benzynowej, nic się nie stanie – ale gdyby spożywanie wyżej wymienionych produktów byłoby  permanentne i stało się normą, to u chorego w szybkim czasie pogorszy się stan zdrowia. Fast foody oprócz szkodliwych chemicznych substancji i polepszaczy smaków zawierają także dużą ilość soli, a jej nadmierna ilość w organizmie powoduje zatrzymywanie się wody, przyśpieszenie akcji serca, zaburzoną pracę jelit, nadmierne pocenie się, uczucie senności i zmęczenia, może również wystąpić opuchlizna twarzy. Jeśli tylko możemy – spożywajmy soli  jak najmniej.

Po wykluczeniu alergii krzyżowych i z zaleceniami, których zadaniem jest to,  aby osoba chora nie posiadała w oskrzelach nadmiernej ilości śluzu, warto przyjrzeć się temu, co warto jeść, żeby jakość życia z POChP znacznie się poprawiła: chory powinien jeść to co poprawi jego witalność, wzmocni mięśnie oddechowe i ogólną sprawność , a także przyniesie mu przyjemność z samego jedzenia. Chory na POCHP, pod warunkiem wykluczenia  pokarmowych alergii powinien  jeść jak najwięcej „zieleniny” – wskazana jest pietruszka, szczypior, sałata, szpinak. Oprócz tego – cytrusy, seler, zielona i czerwona papryka, buraki, ziemniaki, pomidory, miód, ryż ( w ograniczonej ilości, bo też potrafi spowodować szybkie uczucie sytości), zaleca się także marchew  i dynię (zawierają  beta-karoten).

Dieta w POChP powinna zawierać produkty bogate w błonnik który ułatwia przesuwanie treści pokarmowych w jelitach, zapobiegając ich zaleganiu – dużo błonnika zawierają wcześniej wymienione owoce i warzywa, ale także orzechy, nasiona lnu, brązowy ryż, makarony razowe, kasza  jaglana,  płatki owsiane, oraz pełnoziarniste produkty zbożowe, aby nie dopuścić do powstawania niedoborów pokarmowych. Bogatym źródłem błonnika są także rośliny strączkowe, jak fasola, bób czy groch – ale tak jak zostało to wspomniane wcześniej – tych produktów należy unikać.

Osoby z POChP często mają niedobory niektórych witamin między innymi  A, C, E, D, K i suplementów diety jak potas (normuje pracę serca), magnez (wzmacnia mięśnie, również oddechowe), selen czy cynk. POChP wiąże się z chronicznym przyjmowaniem leków, a niejednokrotnie ich nadużywaniem w zależności od zaostrzeń choroby, co może nieść za sobą poważne konsekwencje. Działaniem niepożądanym stosowania niektórych medykamentów na POChP może być osteoporoza, czyli zwiększona kruchość kości i podatność na ich złamania. W ich wzmocnieniu z pomocą przychodzi wapń, którego źródłem są m.in. mleko i produkty mleczne, jaja, oraz zielone warzywa liściaste jak np. sałata. Warto wzbogacić dietę także o witaminę D3.

W codziennej diecie chorego powinny znaleźć się mięso (najlepiej drobiowe – ze wskazaniem na mięso indycze, ryby jasno – mięsne, produkty mleczne (w małej ilości), rzepa, rzodkiew, kasza gryczana, kurkuma (ma działanie przeciwzapalne) cebula, czosnek, imbir. Chory musi ostrożnie podchodzić do produktów zawierających dużą ilość białka i nie przesadzać z ich spożywaniem. Zbyt duża ilość białka powoduje utratę wagi, ale przede wszystkim potrafi pozbawiać mięśnie odpowiedniej ilości tlenu.

Wiele produktów, które są bardzo zdrowe jak np.  szpinak,  nie zawsze są wskazane  dla osoby chorej na POChP przez to że dany produkt np. zawiera dużo histaminy, czyli głównego czynnika  alergicznego. Wystarczy, że osoba z POChP będzie miała szeroko pojętą alergię, czyli że wystąpi  u niej zjawisko nakładała się astmy alergicznej na POChP i histamina zawarta w np. w szpinaku dodatkowo pogorszy  jej stan. A więc raz jeszcze – warto robić testy alergiczne i pokarmowe aby wykluczyć ewentualne zagrożenia. Brokuły, kalafior czy pieczarki zalicza się do produktów niwelujących zalegający w oskrzelach śluz – ale przyjrzyjmy się temu  dobrze – pożywienie kapustno podobne przez efekt wzdymający  nie służy POChP owcom, a pieczarki zawierają dużą ilość szkodliwej histaminy. Nie pozostaje nic innego jak postępować w myśl zasady – testy przeciwalergiczne, spirometria, zbilansowana dieta i słuchanie się własnego organizmu, dążenie do zdrowotnej stabilizacji za sprawą  rozsądnych eksperymentów żywnościowych,  żeby na ich podstawie ustawić odpowiednią dietą, która nie będzie kolidowała z leczeniem farmakologicznym. Spożywanie kawy  i herbaty jest dla wielu osób ogromną przyjemnością. O ile osoby z astmą za sprawą spożycia teiny zawartej w herbacie czy kofeiny w kawie lub coli podczas odczuwania skurczu oskrzeli po wypiciu któregoś z powyższych płynów mogą poczuć poprawę, to ich picie nie jest zalecane chorym  na POChP. Chory powinien unikać przede wszystkim kawy, ponieważ kofeina wysusza wewnętrzne ściany oskrzeli, a powinny  być one stale nawilżone, aby uniknąć gęstnienia wydzieliny i nie spowodować problemów z jej odksztuszaniem  z drzewa oskrzelowego. Oczywiście jedna herbata czy mała filiżanka kawy dziennie nie powinny zaszkodzić, ale wykluczone jest to aby osoba z POChP wypijała 3, 4 kawy dziennie. Zamiast tego, chory musi pić dużo wody mineralnej w ilości od 2 do 3 litrów dziennie, także okresie jesienno – zimowym. Niewskazana jest woda gazowana, podobnie jak kolorowe napoje gazowane zawierające CO2 – oprócz niezdrowych składników chemicznych  i polepszaczy smaku napoje gazowane powodują zbieranie się większej niż jest to wskazane gazów w jelitach. Chory nie powinien unikać przypraw, takich jak np. czarny pieprz, oczywiście pod warunkiem że nie jest na niego uczulony. Pieprz dodawany do potraw może pomóc w rozrzedzeniu i odkrztuszeniu wydzieliny.

W kwestii alkoholu: chory powinien unikać w pierwszej kolejności piwa (fermentacja i gromadzenie się gazów w jelitach), czerwonego wina (zawiera siarczany), szampana (co2) i kolorowych alkoholi takich jak np. whisky. Najlepsza dla chorego na POChP jest czysta wódka, oczywiście w rozsądnych ilościach. Etanol (alkohol oczyszczony) rozluźnia mięsnie gładkie oskrzeli i może ułatwić oddychanie.

POChP

Zdrowy styl życia i dobre nawyki

Aktywność fizyczna osoby chorej na POChP uzależniona jest od stopnia zaawansowania schorzenia. Chociaż choroby tej nie da się wyleczyć, ale da się zahamować jej rozwój choćby dzięki ruchowi. Wskazane są codzienne przynajmniej półgodzinne spacery, najlepiej w miejscach w których występuje duża ilość świeżego powietrza jak parki czy lasy. Podczas spaceru chory powinien wciągać powietrze nosem i wypuszczać przez zaciśnięte wargi  – jest to metoda tzw. „zasznurowanych ust”, efektywna pod względem wypracowania miarowości oddechu  i pozytywnie wpływająca na pracę oskrzeli.

Wskazane jest także pływanie, które bardzo dobrze wpływa na wzmocnienie mięśni oddechowych i zwiększa pojemność płuc. Ogólną sprawność organizmu, w tym lepsze dotlenienie może spowodować jazda na rowerze. Nie ma tu oczywiście mowy o jeździe wyczynowej – każdy chory sam musi wypracować system jazdy, na miarę swoich możliwości.

Poza domem chory zawsze powinien mieć ze sobą szybkodziałający  lek rozszerzający oskrzela i telefon dla poczucia własnego bezpieczeństwa. Starajmy się spać od 6 do 7 godzin na dobę. Chory powinien unikać spania w ciągu dnia, aby zniwelować zatrzymywanie się płynów w organizmie. Warto wstawać też stosunkowo wcześniej – osoby chore na POChP często potrzebują większej ilości czasu na wykonanie niekiedy najprostszych domowych czynności  niż osoba zdrowa.

Wskazane są coroczne szczepienia przeciwko grypie i przeciwko pneumokokom (nie częściej niż co pięć lat). Aby uniknąć częstych zaostrzeń należy chronić się przez przeziębieniami i  poza przyjmowaniem wcześniej wymienionych witamin i środków na odporność należy ubierać się stosownie do pogody. Unikać zimna ale też przegrzania organizmu – pocenie się i przewianie pleców  u chorego może spowodować,  że zwykłe przeziębienie szybko przerodzi się w zapalenie oskrzeli… wtedy osoba chora na POChP cierpi podwójnie.

Należy unikać zadymionych pomieszczeń, biernego palenia, kadzidełek, świec zapachowych, pieców opalanych węglem i drewnem.

Chory powinien ubierać się swobodnie i unikać ściskania się np. paskiem od spodni, zarówno podczas jedzenia jak i podczas jazdy samochodem.

Zaleca się wykonywanie ćwiczeń oddechowych. Można ćwiczyć dmuchając balon, dobrym ćwiczeniem jest dmuchanie w słomkę umieszczoną w butelce albo wysokiej szklance z wodą. Należy także stosować ćwiczenia wzmacniające pracę przepony – osoba chora leży na płaskiej powierzchni, podczas wdychania powietrza nosem wzdyma mocno brzuch, a wypuszczając powietrze ustami wciąga brzuch. Ćwiczenie takie można wykonywać od 2 do 3 razy dziennie, po 10 minut.

Dzięki regularnej aktywności fizycznej uzyskujemy: zwiększenie sił witalnych, redukcję stresu, poprawę nastroju i podniesienie samooceny, poprawę jakości snu, zwiększenie siły mięśniowej, poprawę wykorzystania tlenu przez organizm. Regularna aktywność fizyczna pomaga zmniejszeniu uczucia duszności, redukuje częstość  zaostrzeń choroby i ryzyko hospitalizacji, poprawia tolerancję wysiłku i wzmacnia  mięśnie oddechowe.

Reklama

POChP a stany emocjonalne osoby chorej

W miarę postępowania choroby u osoby obarczonej POChP pojawiają się negatywne stany emocjonalne. Każdego dnia chory doświadcza wielu ograniczeń. Przez dolegliwości fizyczne i duży stopień zaawansowania choroby, wielu pacjentów początkowo często korzysta ze zwolnień  lekarskich, a duża część z chorych jest zmuszona do zupełnej rezygnacji z pracy.

Przez fakt, że POChP znacznie obniża jakość życia, w chorym stopniowo narasta uczucie frustracji, przez świadomość niemożności pogodzenia się z chorobą. Przez to, chory często rezygnuje ze spotkań ze znajomymi, powoli rezygnuje z tych elementów życia prywatnego, które jeszcze  niedawno sprawiały mu radość – proces ten z kolei wytwarza w chorym poczucie izolacji i depresji .

Prawie każdego dnia, dla osoby chorej na POChP, wyjście do pracy czy do sklepu jest ogromnym wyzwaniem. Czynnościom tym często towarzyszą strach, lęk, niepokój. Chory zastanawia się czy na pewno nic mu się nie stanie, czy nie będzie miał napadu duszności w pracy. Często pojawiają się niesłuszne myśli o poczuciu wstydu i kompromitacji, jeśli do chorego zostanie wezwane np. do miejsca pracy pogotowie – żeby uniknąć takiego myślenia, warto żeby chory poinformował pracodawcę  a także zaufanych współpracowników o swojej chorobie. Wtedy jest szansa, że u chorego znacznie zmniejszy się poczucie izolacji i lęku, nabierze też przy tym  większej pewności siebie i świadomości tego, że będzie mógł w razie czego liczyć na pomoc osób w miejscu  pracy.

POChP i dolegliwości z nią związane często powodują u chorego depresję. Depresja w tym przypadku jest wypadkową psychicznego podłamania świadomością posiadania choroby i jej objawami oraz stanów lękowych. Osoby z POChP często mają również nerwice. Ma ona często swoją genezę w rozdrażnieniu, które wywołuje choroba, towarzyszy temu także  poczucie winy że nie jest się już tak sprawnym jak wcześniej. Początkowo nerwica może dawać objawy krótkotrwałe jak np.  silne podenerwowanie, a po jakimś czasie w przypadku źle kontrolowanej POChP  może przerodzić się w nerwicę wegetatywną, czyli taką, która ujawnia się przykładowo  nagłymi skokami ciśnienia, uczuciem ścisku w klatce piersiowej, drżeniem rąk i nóg, migrenami, bezsennością czy wymiotami. Z powyżej wymienionych dolegliwości osoba z nieodwracalną obturacją oskrzeli, jeśli dodatkowo przez sytuacje stresogenne odczuje ucisk w klatce piersiowej, to objawy chorobowe są podwojone.

POChP jest na tyle trudnym schorzeniem, że rzadko kiedy osoby z naszego najbliższego otoczenia mogą nam pomóc, nawet jeśli czujemy ich wsparcie. Najczęściej jest potrzebna pomoc specjalisty. Warto zastanowić się nad pójściem do psychologa, niezależnie od tego czy będzie to terapia indywidualna czy grupowa. Wszystko jest zależne od indywidualnych potrzeb pacjenta. Na polskim rynku leków wyciszających istnieje wiele preparatów bez recepty, najczęściej są to specyfiki  ziołowe. Jeśli nie pomogą w zasadniczy sposób, to należy szukać pomocy gdzie indziej. Kiedy zawiodą leki ziołowe, a terapia psychologiczna okazała się niewystarczająca, trzeba się zastanowić nad tym, czy nie udać się do psychiatry. Pamiętajmy o jednym – jeśli posiada się poważne schorzenie fizyczne, które w znacznym stopniu odciska piętno na naszym zdrowiu psychicznym, to trzeba jak najszybciej szukać pomocy. Depresja, stany lękowe i ciężka nerwica często kończą się samobójstwem i należy zrobić ile się da, żeby to tego nie dopuścić Osoby chore na POChP często nie widzą przed sobą przeszłości, tym bardziej że mają świadomość że ich choroba jest ciężka, nieuleczalna i może postępować. Szukając pomocy u lekarza psychiatry podczas wywiadu należy zaznaczyć, że ma się POChP – jest to konieczne ze względu na to, że wiele leków przeciwdepresyjnych i przeciw lękowych może być niekompatybilnych z POChP i negatywnie wpływać na wydolność oddechową chorego. Z tego powodu informacje przekazane lekarzowi są bardzo istotne i kluczowe do dalszego leczenia. Jak wiadomo,  przewlekła obturacja oskrzeli prowadzi to trudności z odksztuszaniem wydzieliny, dlatego leki przepisane przez lekarza specjalistę nie mogą do tego doprowadzać, jak również za sprawą swojego działania nie mogą powodować żeby osoba chora będzie odczuwała nadmierną senność. Zbyt duża ilość snu podczas dnia tylko pogorszy stan zdrowia osoby chorej. Oprócz leków przeciw lękowych lekarz przede wszystkim wystawi receptę na medykament zawierający dużą ilość serotoniny, tzw. „hormonu szczęścia” czyli specyfiku który polepszy nastrój, uspokoi i wyciszy.

W walce z POChP konieczne i wskazane są regularne wizyty u pulmonologa, a u lekarza psychiatry są ostatecznością,  a jednocześnie dodatkowym działaniem, które ma na celu pomóc osobie chorej. Jeśli ktoś nie radzi sobie sam ze sobą  i okazuje się, że choroba i skutki z nią związane ją przerastają,  to nie należy się obawiać, ani wstydzić – tylko pójść do psychiatry i szukać pomocy, pamiętając przede wszystkim o tym, że ma się cały czas ustabilizowane i efektywne leczenie farmakologiczne w walce z POChP.

Naszych publikacji nie należy traktować jako wytycznych postępowania medycznego w stosunku do każdego pacjenta. O postępowaniu medycznym, w tym o zakresie i częstotliwości badań diagnostycznych i/lub procedur terapeutycznych decyduje lekarz, zgodnie ze wskazaniami medycznymi, które ustala po zapoznaniu się ze stanem pacjenta. Lekarz podejmuje decyzję indywidualnie w porozumieniu z pacjentem.