Podmiot odpowiedzialny | Ipsen Pharma |
Kod ATC | L01EX07 |
Procedura | CEN |
Substancja | Kabozantynib |
Jakie są wskazania? Na co stosowany jest Cabometyx?
CABOMETYX jest lekiem onkologicznym zawierającym substancję czynną o nazwie kabozantynib. Stosowany jest w leczeniu zaawansowanego etapu raka nerki zwanego rakiem nerkowokomórkowym, u dorosłych, którzy byli już wcześniej leczeni.
CABOMETYX blokuje działanie białek zwanych receptorowymi kinazami tyrozynowymi (RTK), które biorą udział we wzroście komórek i tworzeniu nowych naczyń krwionośnych, które je odżywiają. Białka te mogą występować w dużych ilościach w komórkach nowotworowych, a ich zablokowanie przez CABOMETYX może spowolnić szybkość wzrostu nowotworu i ułatwić pozbawienie ich dopływu krwi, koniecznej do wzrostu nowotworu.
Jaki jest skład Cabometyx, jakie substancje zawiera?
Substancją czynną leku jest (S)-jabłczan kabozantynibu.
CABOMETYX 20 mg tabletki powlekane. Każda tabletka zawiera (S)-jabłczan kabozantynibu w ilości odpowiadającej 20 mg kabozantynibu.
CABOMETYX 40 mg tabletki powlekane. Każda tabletka zawiera (S)-jabłczan kabozantynibu w ilości odpowiadającej 40 mg kabozantynibu.
CABOMETYX 60 mg tabletki powlekane. Każda tabletka zawiera (S)-jabłczan kabozantynibu w ilości odpowiadającej 60 mg kabozantynibu.
Pozostałe składniki to:
– Zawartość tabletki: celuloza mikrokrystaliczna, laktoza bezwodna, hydroksypropyloceluloza, kroskarmeloza sodowa, koloidalny dwutlenek krzemu bezwodny, stearynian magnezu (patrz punkt 2. dotyczący zawartości laktozy)
– Otoczka: hypromeloza, dwutlenek tytanu (E171), trioctan glicerolu, tlenek żelaza żółty (E172)
Dawkowanie preparatu Cabometyx – jak stosować ten lek?
Przyjmowanie leku należy kontynuować do momentu, w którym lekarz zadecyduje o zakończeniu leczenia. Jeśli u pacjenta wystąpią poważne działanie niepożądane, lekarz może zdecydować o zmianie dawki lub zakończeniu leczenia przed planowanym terminem. Lekarz poinformuje czy konieczna jest zmiana dawki.
Lek CABOMETYX należy przyjmować raz na dobę. Zwykle stosowana dawka to 60 mg, jednakże to lekarz określi dawkę właściwą dla pacjenta.
Nie należy przyjmować leku CABOMETYX razem z jedzeniem. Nie należy jeść niczego przez co najmniej 2 godziny przed przyjęciem leku CABOMETYX i przez 1 godzinę po przyjęciu. Połknąć tabletkę popijając ją całą szklanką wody. Nie dzielić i nie rozkruszać tabletek.
Przedawkowanie – zastosowanie zbyt dużej dawki
W przypadku przyjęcia większej niż przepisana dawki leku CABOMETYX, należy niezwłocznie poradzić się lekarza lub udać się do szpitala z tabletkami i niniejszą ulotką.
Co mogę jeść i pić podczas stosowania Cabometyx – czy mogę spożywać alkohol?
Leku nie należy przyjmować razem z jedzeniem. Nie należy jeść niczego przez co najmniej 2 godziny przed przyjęciem leku i przez 1 godzinę po przyjęciu. Przez cały okres przyjmowania tego leku należy unikać spożywania grejpfrutów i produktów z grejpfruta (np. soku), bowiem mogą one zwiększyć stężenie leku we krwi.
Łączenie alkoholu z niektórymi lekami może być groźne dla zdrowia, a nawet życia. Dowiedz się więcej na temat interakcji leków z alkoholem.
Czy można stosować Cabometyx w okresie ciąży i karmienia piersią?
W trakcie leczenia należy unikać zajścia w ciążę. Jeśli pacjentka lub partnerka pacjenta może zajść w ciążę, należy stosować odpowiednie środki antykoncepcyjne przez cały okres leczenia oraz przez co najmniej 4 miesiące po jego zakończeniu. Należy poradzić się lekarza jakie metody antykoncepcji będą właściwe podczas przyjmowania leku (patrz również w sekcji Lek CABOMETYX a inne leki, w załączonej ulotce).
Jeśli pacjentka lub partnerka pacjenta zajdzie w ciążę lub zamierza zajść w ciążę w trakcie leczenia, należy powiedzieć o tym lekarzowi.
Ulotka Cabometyx – do pobrania pełna wersja ulotki dla pacjenta
Do pobrania pełna, aktualna ulotka leku Cabometyx przeznaczona dla pacjentów. Oprócz informacji zawartych na naszej stronie, znajdziesz tu dodatkowo następujące dane: skutki uboczne, przeciwwskazania, działania niepożądane, interakcje z innymi lekami, wpływ substancji na prowadzenie pojazdów i maszyn oraz inne ostrzeżenia i środki ostrożności. Ściągnij ulotkę przeznaczoną dla pacjenów w formacie pdf:
Lek Cabometyx dopuszczony został do obrotu na podstawie tzw. procedury scentralizowanej (UE). |
Charakterystyka produktu leczniczego (ChPL) – dokumentacja dla lekarzy i farmaceutów
Ściągnij aktualną charakterystykę produktu leczniczego, zawierającą specjalistyczne informacje na temat leku Cabometyx m.in. postać farmaceutyczna, dane kliniczne, interakcje z innymi produktami leczniczymi, właściwości farmakologiczne, dane farmaceutyczne. ChPL jest dokumentem przeznaczonym wyłącznie dla wykwalifikowanego personelu medycznego. Pobierz ChPL w formacie pdf:
Lek Cabometyx dopuszczony został do obrotu na podstawie tzw. procedury scentralizowanej (UE). |
Źródła / bibliografia:
- EMA Europejska Agencja Leków - Medicines | European Medicines Agency (EMA) (europa.eu)
Dostępność Cabometyx w najbliższej aptece
Dzięki tej funkcjonalności możesz znaleźć, zarezerwować leki i odebrać w najbliższej aptece.
Opinie o Cabometyx - forum pacjentów, porady i wymiana doświadczeń
Stosujesz Cabometyx? Zachęcamy do podzielenia się opinią na jego temat na forum. Nie musisz się rejestrować, na poniższym formularzu wystarczy wpisanie nazwy użytkownika/pseudonimu.
Opisując swoje doświadczenia związane z przyjmowaniem preparatu, możesz pomóc innym pacjentom. Nasi czytelnicy codziennie publikują opinie na temat stosowanych leków. Co ważne, użytkownicy często opisują rzeczywiste skutki uboczne, z którymi się zmagają. Dzięki temu nie mamy do czynienia wyłącznie z suchymi informacjami pochodzącymi z ulotki informacyjnej leku, ale z rzeczywistym działaniem niepożądanym leku.
Uwaga: Informacje od użytkowników dotyczące produktów nie są weryfikowane. Nie można więc mieć pewności, czy osoba komentująca rzeczywiście zakupiła lub używała danego produktu. Czasami firmy zlecają publikację anonimowych opinii, aby poprawić wizerunek swoich produktów lub zaszkodzić konkurencji. Dlatego zalecamy opieranie się głównie na wiedzy i poradach farmaceutów.
Biorę ten lek od pół roku i mam te same objawy uboczne.
Witam wszystkich, mój mąż od około 8 miesięcy bierze Comeriq na raka rdzeniastego z przerzutami do wątroby i kości kręgosłupa oraz miednicy. Usunięto tarczycę, wszystkie węzły chłonne gardła, wątrobę i wszystkie guzki na niej, kości niestety. Ale leczymy się i co z 5400 kalcytoniny na 100, wątroba czysta. Ostatnio po TK lekarz zadzwonił i powiedział, że badania są bardzo dobre. Ze szczęścia nie zapytałam o parametry, bo i po co. Teraz dla pewności będzie jeszcze drugie TK, chyba sami lekarze nie wierzą. Zostało nam leków na 2 miesiące leczenia, co prawda jeszcze nie odstawiono leku, ale wizyta w poniedziałek. Apel do wszystkich Państwa, którzy są na leku: Kochani, nie zwątpijcie, walczcie. Ja piszę do Was i płaczę ze szczęścia. Przeczytałam wszystkie opinie, mój mąż przeszedł wszystkie skutki uboczne, również udar, zamierza wrócić do pracy. Nasze zwątpienie na początku było ogromne, trwało około miesiąca. Chwyciliśmy się tej terapii z ogromną wiarą i dzisiaj mamy efekt tej wiary. Ma 53 lata, nie czas umierać, a ja go potrzebuję jak tlenu i on o tym wie. Życzę wszystkim siły i powrotu do zdrowia.
Jak mąż? Bo mój mąż nie wytrzymał tego leku! Ciągłe biegunki, spadek masy ciała i w końcu biegunka z wymiotami. Niestety zmarł, a mi pozostała pustka nie do zniesienia.
Nie ma możliwości refundacji tego leku, ponieważ jest on przeznaczony na nowotwór nerki, a mój mąż ma raka wątroby. Lekarz kazał brać ten lek, ale niestety nie stać nas na tak drogi lek. Jedną paczkę podarowała nam pewna pani i po miesiącu brania tego leku markery nowotworowe się zmniejszyły. Co dalej?
Biorę kabozantynib już 7 miesięcy, wcześniej był sunitinib. Skutki uboczne: ból nóg, ból brzucha po prawej stronie na dole, suchość w ustach, szczególnie po nocy. Rano trudno wstać, muszę się rozchodzić. Biorę Neoparin na zatorowość płucną. Nie wiem, czy to się kiedyś skończy. Wynik TK stabilny. Piszę chaotycznie, ale się poprawię i opiszę szczegółowo.
Trzeba być dobrej myśli. Musi być dobrze. Proszę się trzymać. Pozdrawiam.
Biorę Cabometyx drugi miesiąc, wcześniej Sutent i Nivolumab. Skutki uboczne są, ale na razie daję radę. Nie wiem, co będzie później. Jędrek, napisz, co u ciebie, czy pomaga.
Bardzo Pani współczuję. Wiem, co Pani przeżywa. Ja jestem już po śmierci męża 4 miesiące i nadal nie mogę się pozbierać. Jest mi ciężko, smutno i cały czas zadaję Bogu pytanie: DLACZEGO? Każdy mnie pociesza, że to powoli przejdzie. Mój wnuczek urodzi się w kwietniu i mąż bardzo na niego czekał. Życzę Pani wytrwałości i dużo zdrowia dla całej Pani rodziny, szczególnie dla malucha. Pozdrawiam.
Z głębokim żalem informuję o śmierci męża. Zwróciłam niewykorzystane opakowania leku Cabometyx (dawki 40 i 20) do placówki na Ursynowie.
Bardzo współczuję straty. Czy chodzi o Centrum Onkologii na Roentgena?
Program leczenia Cabometyxem w warszawskiej placówce na Ursynowie przyniósł pewne spowolnienie postępu choroby, jednak skutki uboczne były bardzo intensywne.
Panie Marcinie, jak się czuje tata? Czy udało się znaleźć jakieś rozwiązanie?
Walczymy. Sprawa wygląda tak, że w ciągu kilku dni znaleźć potencjalnie źródło zakupu 2 opakowań leku.
W międzyczasie udaliśmy się jeszcze do innego lekarza, który zdecydował o zmianie leczenia. Niestety mamy tak nietypowy typ choróbska, że trzeba działać niekonwencjonalnie.
Teraz szukamy leku Sutent. Na pewno się nie poddamy.
Mój mąż przechodził terapię Sutentem, który był skuteczny przez 6 miesięcy. Następnie włączono Inlytę, która niestety nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Ostatecznie został zakwalifikowany do programu leczenia Cabometyxem na Ursynowie. Życzę dużo zdrowia dla Pana taty i proszę nie tracić nadziei, która jest bardzo ważna w procesie leczenia. Powodzenia!
Witajcie,dawno mnie nie było tutaj.
Pani Zuzo-jest mi okropnie przykro,łącze się z Panią i pani rodziną w bólu…?
Straszne chorobsko nie odpuszcza…że też tego dziadostwa nie można zwalczyć…
U mojej mamy „dobrze” waga stoi. Dzięki Bogu nie chudnie więcej. Stopy bardzo dokuczają ale mama jest dzielna.
W listopadzie kontrolne TK. Na ostatnim wszystko było bez zmian czyli stabilnie.
Mama cały czas na leku 60tce. Podziwiam ją ze wytrzymuje i to tak długo . Jest dla mnie bohaterką.
Pozdrawiam was moi drodzy.??♀️
Mój mąż przechodzi trudny okres. Po chemii czuje się bardzo osłabiony, ma problemy ze snem i wykonywaniem podstawowych czynności. Nogi bardzo go bolą. Zmieniono leki przeciwbólowe na syrop, zobaczymy jak będzie działać. W piątek czekają nas wyniki TAK, jestem pełna obaw. Mieszkamy w Hiszpanii.
Z głębokim żalem i współczuciem zwracam się do Pani. Rozumiem pustkę i żal po stracie męża. To naturalne, że zastanawia się Pani, czy można było zrobić coś więcej. Nie mogę spać i trudno mi się pozbierać. Proszę być dobrej myśli. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem w trakcie kuracji Maviret, która potrwa trzy miesiące. Obecnie jestem w połowie leczenia i muszę przyznać, że nie doświadczam żadnych skutków ubocznych. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca. Lek jest naprawdę skuteczny – moje wcześniejsze wyniki ASPAT i ALAT, które przekraczały 100, po trzech tygodniach spadły odpowiednio do 41 i 36. Hemoglobina wzrosła do 14,5, mam nadzieję, że nie będzie już wyższa. Na tę chwilę czuję się bardzo dobrze.
Z ogromnym smutkiem muszę powiedzieć, że mój mąż nie doczekał narodzin wnuka, który ma przyjść na świat w kwietniu. Tak bardzo oboje na niego czekaliśmy…
Odnośnie leku Cabometyx: mąż przeszedł badanie TAK, wyniki nie wykazały zmian w nogach. Najprawdopodobniej są to skutki uboczne po chemioterapii. W listopadzie planowane jest kolejne badanie TAK nogi, żeby mieć pewność, że nic niepokojącego się nie dzieje. Na razie próbujemy łagodzić dolegliwości poprzez masaże i regularne, dłuższe spacery. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Mój mąż zmarł 1 lutego, dopadła go silna depresja po śmierci swojego ukochanego brata, który zmarł w grudniu. Nie poradził sobie, gdy chciał walczyć, był za słaby, aby podać chemię. Jest mi ciężko, czuję pustkę, ale z jednego jestem zadowolona, że wytrwał i poznał wnuka, chociaż miesiąc się nacieszył maleństwem.
Cabometyx 60 mg. Mąż ma HCC z przerzutami do węzłów chłonnych we wnękach płucnych i do nadnerczy. Stan ogólny dobry. Po 65 tabletkach Cabometyxu kilkudniowa przerwa z powodu odwodnienia, leczenia antybiotykami zapalenia jamy ustnej. Wycieńczony organizm… Schudł 12 kilogramów od początku terapii. Również immunoterapia trzymiesięczna. Nieskuteczna. Brak apetytu. Nic nie działa. Jadł przez tydzień Nutridrinki, przez ostatni tydzień tylko szklanka wody dziennie. Dramat! Później i woda nie wchodziła. Trzeba było dokarmiać dożylnie. Cztery dni elektrolity i przeciw wymiotne. Nie wiemy, dlaczego mąż nie dostał w drugiej linii leczenia Sorafenibu. Po pierwszym miesiącu AFP spadło o 150 jednostek, po drugim miesiącu z przerwą 5-dniową w braniu Cabometyxu podniósł się AFP o 600 jednostek. Myślę, że lek już nie działa, albo pojawiły się kolejne zmiany meta. Czekamy na wynik TK. Skutki uboczne oceniam na bardzo męczące: mdłości, zapalenie jamy ustnej, biegunki, wymioty, senność.
Moja żona też stosowała Cabometyx, początkowo w dawce 60 mg, co przyniosło znaczną poprawę. Niestety, z czasem organizm nie tolerował tak wysokiej dawki i musieliśmy zmniejszyć ją do 40 mg. Ze smutkiem informuję, że żony już z nami nie ma. Zostało mi całe nieużyte opakowanie leku w dawce 40 mg.
Napiszę jak najkrócej. Cabometyx działa, kiedy się go przyjmuje. Odcina “dokarmianie” guzów, więc jeśli się odstawi Cabozatynib, choroba postępuje. Rozumiem nadzieję, że może mi się uda! Pytanie: czy przeżyje się godnie na leku? Nie móc chodzić, jeść, kochać, żyć w ciągłej depresji… Odliczając czas? Zapomnieć, jak smakuje życie bez leczenia. Czasem warto się nad tym zastanowić, bo jakie to życie? Wiem, że nie wyleczy. Jedynie przedłuża egzystencję, bo normalnym życiem tego nazwać nie można. Przecież i tak wszyscy jesteśmy śmiertelni…
Pani Mario, lek jest refundowany w Polsce od maja, jednak jeśli była Pani leczona w ramach II linii leczenia, Cabometyx już Pani nie przysługuje. Proszę skonsultować to ze swoim lekarzem.
Witam, mój brat przyjmował Cabometyx przez ponad rok. Początkowo nastąpiła wyraźna poprawa – guzki w płucach zmniejszyły się, a niektóre całkowicie zniknęły. Niestety, pojawił się problem z nogami – brat nie może wstać ani utrzymać się w pozycji stojącej. Obecnie jest w szpitalu, gdzie lekarze szukają przyczyny. Jestem przekonana, że to skutek uboczny tego leku. Czy ktoś doświadczył podobnych problemów podczas stosowania Cabometyxu? Będę wdzięczna za informacje.
Mój mąż przyjmuje ten lek od grudnia 2017 i widać poprawę. Niestety, doświadcza skutków ubocznych w postaci ataków bólu brzucha, które czasami są bardzo intensywne – to efekt uboczny chemioterapii.
Pani Doroto, mój mąż również zaczyna odczuwać bóle nóg pod kolanami i w łydkach. Bardzo się o niego martwię, że może mieć problemy z chodzeniem. Czy coś się wyjaśniło w przypadku Pani brata?
Mój mąż coraz częściej narzeka na silne bóle nóg i ogólne osłabienie. Czy ktoś z Państwa słyszał o owocu graviola? Rozmawiałam z osobami, które go stosowały i twierdzą, że pomaga łagodzić skutki chemioterapii. Kupiłam go dla męża, zobaczymy czy rzeczywiście pomoże. Życzę wszystkim powodzenia.
Słyszałam też o gravioli, kupiłam ją, ale nie zauważyłam żadnej poprawy. Nogi męża przestały boleć, ale ból ustąpił sam z siebie. Niestety stan psychiczny jest tragiczny i pogarsza się. Leki przeciwdepresyjne nie pomagają, rozmowy i prośby również nie skutkują. Zastanawiam się nad wezwaniem psychiatry do domu, ale boję się jego reakcji. W październiku mamy tomografię kontrolną, mam nadzieję że nie będzie nowych zmian.
Mój mąż w ogóle nie chce słyszeć o psychologu. Najgorsze są dni, kiedy jest bardzo osłabiony i bolą go nogi. Na razie pije koktajl z gravioli – mam nadzieję, że pomoże złagodzić skutki chemioterapii, jak mówią.
Wydaje mi się, że to my jako opiekunowie powinniśmy zasięgnąć porady psychiatry, żeby wiedzieć jak postępować z naszymi chorymi mężami. Wiadomo, że mężczyźni gorzej znoszą chorobę psychicznie, szczególnie gdy całe życie pracowali, a teraz wszystko się zawaliło. Mój mąż dodatkowo ma biegunki i czasami wymioty – wtedy w ogóle nie chce jeść, wstawać z łóżka ani z nikim rozmawiać. Słyszałam o lamilinie, że łagodzi skutki chemii. Pytałam lekarza, ale zabronił brać czegokolwiek, nawet witaminy C na wzmocnienie odporności. Nie wiem jak mu pomóc.
Ma Pani rację, to my chyba powinniśmy zasięgnąć porady psychiatry, żeby wiedzieć jak postępować z naszymi mężami. Wiadomo, że mężczyźni gorzej znoszą chorobę psychicznie, szczególnie gdy całe życie pracowali i nagle wszystko się zawaliło. Mój mąż dodatkowo ma biegunki i czasami wymioty – wtedy w ogóle nie chce jeść, wstawać z łóżka ani z nikim rozmawiać. Słyszałam o lamilinie, że łagodzi skutki chemii. Pytałam lekarza, ale zabronił brać czegokolwiek, nawet witaminy C na odporność. Nie wiem jak mu pomóc.
Tak, mój mąż również przyjmuje Cabometyx od roku. W poniedziałek mieliśmy kontrolne TK – w kościach bez zmian, ale w płucu jedna zmiana się nieco powiększyła. Nadal nie może jeść. Próbuję go karmić na siłę, denerwuje się wtedy na mnie, ale nie zwracam na to uwagi. Zaczął brać lek antydepresyjny, może będzie miał więcej chęci do walki. Jak długo Pani mąż bierze ten lek? Mieszkacie w Polsce?
Mój mąż przyjmuje Cabometyx od 10 miesięcy. Wszystko się ustabilizowało, tylko od dwóch tygodni boli go płuco. Dziś byliśmy u lekarza i będzie miał przyspieszony TAK oraz prześwietlenie nóg, bo zaczęły go boleć. Mamy 3 dni przerwy od chemii, zmienili leki przeciwbólowe na syrop – zobaczymy jak będzie. Dziś jest bardzo osłabiony, wysiłek robi swoje. Teraz musimy czekać na badanie i wynik. Bardzo się boję. Mieszkamy w Hiszpanii.
Właśnie wróciliśmy od lekarza. Poinformował, że powiększenie mieści się w normie. Z tego co wiem, to nie płuca bolą, tylko opłucna – możliwe, że zbiera się tam płyn, ale to skutek uboczny chemii. Nogi też mogą boleć. U mojego męża ból pojawia się i ustępuje, szczególnie pod kolanami. Myślę, że biegunka może wypłukiwać elektrolity, w tym magnez. Zapomniałam zapytać lekarza czy można podać jakiś preparat magnezowy. Zapytam za miesiąc. Proszę napisać co u męża, jak już będzie Pani coś wiedziała.
Z ogromnym bólem informuję, że mój mąż dzisiaj zmarł. Nie wytrzymał chemioterapii.
Witam, tak, mój mąż jest około 8 miesięcy na tych tabletkach, obecnie 80 mg, i niestety nogi siadają. Nie bolą, ale słabną. Onkolog powiedziała, że to jeden ze skutków ubocznych.
Jestem po operacji jednej nerki, obecnie mam przerzuty do drugiej nerki i płuc. Wcześniej byłam leczona Votrientem i Afinitorem, niestety zmiany w płucach się powiększyły. Pomimo tego moja lekarka nie przepisała mi leku Cabometyx. Bardzo proszę o informację, jakie kryteria należy spełnić, aby otrzymać ten lek.
Pani Mario, z dostępnych mi informacji wynika, że lek nie jest obecnie dostępny w polskich aptekach. W Niemczech jedno opakowanie kosztuje około 35 tysięcy złotych. Powinna Pani szukać ośrodków prowadzących programy badawcze z tym lekiem – ostatnio słyszałam o takich możliwościach na Śląsku i w Poznaniu, jednak nie mam pewności czy nadal prowadzą nabór. Warto się pospieszyć. W przeciwieństwie do innych krajów europejskich jak Hiszpania czy Niemcy, gdzie Cabometyx jest refundowany, w Polsce sytuacja jest znacznie trudniejsza. Sugeruję poszukać wsparcia fundacji pomocowych. Życzę dużo zdrowia i powodzenia.
Szanowna Pani Mario, polecam zgłosić się do Instytutu Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach, gdzie dr Jolanta Krajewska prowadzi program badań klinicznych nad lekiem cabozantynib. Jestem w trakcie leczenia od sześciu miesięcy i osiągam bardzo obiecujące rezultaty – niektóre przerzuty całkowicie ustąpiły. Życzę powodzenia w leczeniu.
Drogie Panie, czy wiecie może, czy w Polsce prowadzone są obecnie badania kliniczne z użyciem Cabometyxu, do których można by dołączyć? Kupiliśmy jedno opakowanie leku, ale nie stać nas na kolejne (koszt 30 tysięcy złotych). Niestety, okazało się, że wbrew nadziejom lekarza, lek nie będzie w Polsce refundowany. Czy istnieją jakieś inne możliwości zdobycia tego leku?
Program z dostępem do leku Cabometyx jest prowadzony w Poznaniu, w Poradni Onkologicznej na ul. Szamarzewskiego pod kierownictwem dr. Tomczaka. Do niedawna lek był również dostępny w Krakowie, gdzie program prowadził profesor Piotr Wysocki.
Pani Moniko, dziękuję za przekazane informacje, będziemy próbować. Pozdrawiam serdecznie.
Chciałam podzielić się aktualnymi informacjami – mama przeszła kontrolne badanie TK. Nie pojawiły się żadne nowe zmiany, a istniejące (w nerce i kościach) nie powiększają się, co oznacza, że lek skutecznie kontroluje chorobę. Niestety, borykamy się z poważnymi skutkami ubocznymi. Biegunki są coraz częstsze i bardziej dokuczliwe. Stopy są tak bolesne, że mimo stosowania maści i oszczędzającego trybu życia, mama ma trudności z dotarciem do toalety. Do tego dochodzi brak apetytu, spadek wagi i problemy z tarczycą. Lekarze obawiają się zmniejszyć dawkę, argumentując ryzykiem nawrotu. W zeszłym tygodniu mama prosiła o zmniejszenie do 40 mg, ale wstrzymano się z tą decyzją. Zalecono kontynuację dawki 60 mg jak najdłużej. Za 4 tygodnie mamy kolejną konsultację – może do tego czasu skutki uboczne złagodnieją (wcześniej utrzymywały się około tygodnia, po czym sytuacja się normalizowała, tym razem trwają już 2 miesiące). Nie tracimy nadziei.
Trzymam mocno kciuki za Pani mamę. Wiem, że jest ciężko, ale trzeba walczyć. Sama zmagam się z biegunkami i bólami brzucha. Może warto, żeby mama spróbowała Enterol 250 lub 500. Pozdrawiam serdecznie.
Mój mąż przyjmował dawkę 60 mg i przechodził przez straszne działania niepożądane: biegunka, brak apetytu, spadek wagi, podrażnienia jamy ustnej i zniszczone zęby. Musiano zmniejszyć dawkę do 40 mg, bo nie był w stanie kontynuować leczenia. Po badaniu TK okazało się, że zmiany na płucach nieznacznie się zmniejszyły, ale stan nerki i pozostałych organów pozostał bez zmian. Mamy nadzieję, że ten lek pomoże pokonać chorobę.
Czy mąż również uczestniczy w badaniach klinicznych tego leku? Interesuje mnie też informacja, czy nadal prowadzony jest nabór pacjentów?
Mieszkamy w Hiszpanii, gdzie lek jest refundowany.
Szanowna Pani Kasiu, zwracam się z prośbą o podzielenie się doświadczeniami. Mój mąż zmaga się z podobnym problemem – męczące biegunki, a dodatkowo rozwinęła się u niego depresja. Całymi dniami leży bezczynnie, wpatrując się w sufit. Nie reaguje na próby rozmowy i kategorycznie odmawia wizyty u psychologa. Jestem już bardzo wyczerpana tą sytuacją. Będę niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki czy rady.
Łuski babki jajowatej można kupić w dobrym zielarskim sklepie. W przypadku mojej mamy okazały się one bardzo skuteczne zarówno na biegunki, jak i zaparcia. Wcześniej mama próbowała wielu leków, ale nic jej nie pomagało. Proszę pamiętać, że potrzebne są same łuski, a nie ziarna babki.
Dziękuję będę szukała. A jak Pani mama się czuje?? Nadal bierze ten lek??
Mama nadal przyjmuje lek Cabometyx w dawce 60 mg. Czasami ma ciężkie dni z powodu skutków ubocznych, ale mimo wszystko wykazuje dużo wytrwałości i chęci walki.
To dobrze, bo mój mąż już chyba nie chce walczyć. Życzę dużo zdrowia, przede wszystkim dla mamy! Pozdrawiam serdecznie!
Otrzymuję lek w ramach badań klinicznych, więc jest dla mnie bezpłatny, choć nie znam dokładnego dawkowania. Jestem świadoma, że jestem „królikiem doświadczalnym”, ale to była jedyna szansa na dostęp do tego leku. W Polsce nie jest on dostępny w sprzedaży. W USA można go kupić w aptekach, podobnie w Niemczech, jednak jego koszt jest ogromny – około 25 000 zł miesięcznie. Niestety, szanse na refundację są niewielkie – w moim przypadku Ministerstwo Zdrowia odrzuciło wniosek o refundację.
Pani Aldono, bardzo się cieszę, że lek pomaga, podobnie jak mojej mamie. Niestety problematyczne są skutki uboczne. Na szczęście mama jest leczona w Niemczech, gdzie lek jest refundowany, więc nie ponosimy kosztów. Życzę dużo zdrowia i wytrwałości.
Z ogromną radością informuję, że moja tomografia wykazała bardzo dobre wyniki. Po czterech miesiącach przyjmowania leku niektóre zmiany zmniejszyły się aż o połowę, a część całkowicie ustąpiła. Jutro jadę na konsultację do Gliwic, gdzie poznam szczegółową interpretację wyników. Serdecznie pozdrawiam wszystkich pacjentów.
Pani Aldono, gratuluję wspaniałych wyników! Moja mama dopiero rozpoczyna terapię tym lekiem, ale mam ogromną nadzieję na podobnie pozytywne efekty. Czy mogłaby Pani podzielić się informacją, czy lek jest w Pani przypadku refundowany?
Życzę Państwa mężowi pomyślnych wyników na jutrzejszej wizycie kontrolnej, podobnych do moich pozytywnych rezultatów.
Jak wspomniałam wczoraj, dziś była wizyta kontrolna. Tabletki okazały się skuteczne – w ciągu 2 miesięcy terapii zmiany na płucu nieco się zmniejszyły. Oby tak dalej. Mimo skutków ubocznych jestem zadowolona. Życzę wszystkim powodzenia.
Witam wszystkich. Mój mąż przeszedł już kilka etapów leczenia: 3 miesiące Sutent, 4 miesiące Inlyta, ostatnio 7 miesięcy Cabozantynib. Niestety, mimo wszystkich terapii, choroba nadal postępuje i leczenie zostało przerwane. Czy ktoś może doradzić, jak mogę mu pomóc? Czy istnieje jakiś lek dostępny poza programem lekowym?
Pani Zofio, mogłaby Pani podać więcej szczegółów na temat choroby męża? Czy chodzi o problemy z nerkami i przerzuty, czy może inne schorzenie?
Pani Zofio, jak się czuje mąż? Czy znalazła Pani jakieś nowe możliwości leczenia? Mój mąż ma zaplanowaną kontrolną tomografię na 4 kwietnia, po 7 miesiącach przyjmowania Cabometyxu. Bardzo się boję wyniku, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
Pani Aldono, czy mogłaby Pani podzielić się wynikami tomografii? Czekam z niecierpliwością na informacje.
Od 27 października uczestniczę w badaniach klinicznych z kabozantynibem. W pierwszych dwóch tygodniach występowały bóle i zawroty głowy, zmęczenie oraz mrowienie dłoni. Po miesiącu te objawy ustąpiły, ale pojawiły się nowe: chrypka, suchość w ustach, zaburzenia smaku (choć apetyt pozostał dobry), brak miesiączki, suchość pochwy, spadek libido, siwienie włosów, sporadyczne biegunki, bolesne odciski na stopach i uczucie zatkanych uszu. Po dwóch miesiącach zauważyłam zmiany na dłoniach, pogorszenie apetytu i częstsze biegunki. W styczniu czeka mnie pierwsza kontrolna tomografia. Wyniki badań krwi są obiecujące – poziom kalcytoniny spadł z 6000 do 1000.
Pani Aldono, bardzo proszę o informację, czy CABOMETYX jest w pełni refundowany? Od dziewięciu lat choruję na raka nerki. Osiem lat temu przeszłam operację usunięcia pierwszej nerki i myślałam, że to już koniec choroby. Niestety, w zeszłym roku wykryto przerzuty do drugiej nerki i płuc. Miniony rok był niezwykle trudny. Początkowo przyjmowałam VOTRIENT, ale skutki uboczne były nie do zniesienia – drastyczny wzrost ciśnienia doprowadził do udaru mózgu. Obecnie jestem na AFINITORZE, który powoduje łagodniejsze objawy, ale czekam na potwierdzenie jego skuteczności – w marcu mam zaplanowaną tomografię. Słyszałam bardzo dobre opinie o skuteczności CABOMETYXU, jednak podobno nie jest jeszcze refundowany. Będę wdzięczna za odpowiedź. Życzę dużo zdrowia. Irena.
Czy ktoś mógłby wyjaśnić, co dokładnie oznacza immunoterapia? Chodzi o nivolumab czy interferon? Mój tata przyjmuje Cabometyx w ramach III linii leczenia (po sutencie, intyli, a potem interferonie jako ostatniej szansie). Za tydzień mamy drugie badanie kontrolne po 6 miesiącach terapii. Mam złe przeczucia z powodu utrzymującego się kaszlu. Podobno to po infekcji, ale trwa to niepokojąco długo.
Pani Moniko, moja mama przeszła immunoterapię nivolumabem, ale nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów. Miała podobne ataki kaszlu, gdy w płucach gromadziła się woda. Radzę zrobić rentgen klatki piersiowej, bo to może być skutek uboczny Cabometyxu. Moja mama zmagała się z tym przez 3 miesiące. Miała zakładane sączki w płucach, z których potrafiło zejść nawet 7 litrów płynu na dobę. Na szczęście lekarze poradzili sobie z tym problemem. Jak wspomniałam, długotrwały kaszel był pierwszym symptomem gromadzenia się płynu.
Jak tata znosi przyjmowanie leku?
Pani Kasiu, dziękuję za odpowiedź. Czy mogę zapytać o źródło nivolumab – był w ramach programu lekowego czy ze środków prywatnych? Po wczorajszym TK wiemy, że kaszel nie jest związany z progresją choroby, wyniki są dobre. Guz w płucach stopniowo się zmniejsza. Poprzednie leki poradziły sobie z przerzutami w jamie brzusznej, pozostały zmiany w płucach i niestety w kościach. Lekarz potwierdził, że problemy z gardłem, chrypka i kaszel to skutki uboczne leku. Nie zmniejszył dawki, ale zalecił możliwość 2-3 dniowych przerw w przyjmowaniu leku w przypadku nasilenia dolegliwości. To powinno przynieść ulgę bez wpływu na skuteczność terapii. Na początku lek był dobrze tolerowany, z czasem pojawiły się rany na dłoniach, stopach, w nosie i jamie ustnej. Doszły też brak apetytu, problemy gastryczne, a ostatnio zaburzenia tarczycy. Jednak w porównaniu z objawami, które miała Pani mama, nasze przypadki wydają się łagodne. Trzymam kciuki za powodzenie dalszej terapii.
Reconval B6 to maść na chorobę dłoniowo-podeszwową. Dzielę się tą informacją, żebyście wiedziały, co może przynieść ulgę naszym bliskim. Mam też nazwę maści na owrzodzenia twarzy, które mogą (ale nie muszą) pojawić się jako skutek uboczny. Jak wrócę do domu, odnajdę ją i podzielę się z Wami.
Witam wszystkich serdecznie. Chciałabym zapytać panią Kasię o nazwę maści na owrzodzenia. Mój mąż choruje na raka nerki z przerzutami do kręgosłupa i małymi zmianami w wątrobie. Wcześniej przyjmował Votrien, a od miesiąca jest na Cabometyxie. Na razie występują tylko łagodne skutki uboczne w postaci suchej, łuszczącej się skóry na twarzy, ale obawiam się innych możliwych powikłań.
Reconoval K1 to maść na owrzodzenia i łuszczącą się skórę twarzy oraz szyi. Mam nadzieję, że ta informacja Pani pomoże.
Pani Moniko, jak długo Pani tata przyjmuje Cabometyx?
Terapia trwa już sześć miesięcy, wczoraj mąż otrzymał leki na kolejny miesiąc leczenia.
Dziękuję za odpowiedź. Mój mąż jest dopiero w trakcie 2,5 miesiąca terapii, więc prawdopodobnie te wszystkie skutki uboczne jeszcze przed nami.
Pani Zuzo, życzę jak najłagodniejszych objawów. Trzymam kciuki za powodzenie dalszej terapii – trzeba wierzyć w pozytywne rezultaty.
Mamy świetne wyniki z tomografu – jesteśmy zachwyceni poprawą! Guz znacznie się zmniejszył, a na płucach, kościach i wątrobie nie ma żadnych śladów! Na taki efekt czekaliśmy pół roku regularnego przyjmowania leku. Niestety, skutki uboczne były bardzo uciążliwe. Wczoraj mama wyszła ze szpitala po tygodniowym pobycie… Napady padaczkowe (najnowszy skutek uboczny) były tak silne, że mama nie mogła zostać sama nawet na chwilę, bo w każdej chwili mógł wystąpić kolejny atak. Okazało się, że przyczyną było wypłukanie z organizmu (przez Cabometyx) witamin D, K, wapnia i magnezu. Po uzupełnieniu tych niedoborów mama czuje się dobrze. A informacja o zmniejszeniu guza to już w ogóle fantastyczna wiadomość!
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się nad suplementacją, na przykład lamiliną. Słyszałam, że pomaga łagodzić te nieprzyjemne skutki uboczne, ale wiem też, że onkolodzy są przeciwni takim preparatom. Kupiłam nawet kurkuminę, ale mąż skarży się na mdłości po niej. Ma dopiero 56 lat i strasznie się o niego martwię.
Rozumiem Pani sytuację… Moja mama ma 58 lat i walczy z tą chorobą już 2,5 roku. Dodatkowo stosuje tylko czystek, żadnych innych suplementów. To bardzo trudna droga, ale nie poddajemy się.
Pani Kasiu, mąż właśnie wrócił z Ursynowa. Wyniki badań są dobre, dostał kolejne tabletki. Niestety, znów zaczął odczuwać ból w prawym boku, jakby międzyżebrowy, choć może to od kręgosłupa – w maju miał operację z powodu przerzutu. Nie wiem jak dotrwam do kontrolnej tomografii zaplanowanej na grudzień. Czy znów czekają nas smutne święta, czy może tym razem z iskierką nadziei? Przepraszam za tę wylewność, ale potrzebuję się wygadać – ten rok jest dla mnie wyjątkowo ciężki. Mam tyle problemów, że sama nie wiem, jak daję radę to wszystko udźwignąć. Ale dość o mnie – jak się czuje Pani mama?
Zapraszam do kontaktu mailowego, Pani Zuzanno (katarzyna.doroba@o2.pl). Będziemy mogły porozmawiać i wzajemnie się wesprzeć w tej trudnej sytuacji.
Po 28 tabletkach mąż czuje się źle – ma ból żołądka, jest osłabiony i ma nudności. Nie wiem, czy będzie w stanie kontynuować leczenie i czy wyniki będą dobre. W poniedziałek jedzie na kontrolę i bardzo się boję. Pani Kasiu, czy Pani mama też miała na początku takie złe samopoczucie? Przepraszam za tyle pytań, ale skoro Pani mama przyjmuje ten lek już dłuższy czas, bardzo zależy mi na Pani doświadczeniach.
Proszę pytać śmiało, chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami. Moja mama od początku dobrze tolerowała lek, choć lekarz na starcie uprzedzał, że nie wszyscy go dobrze znoszą. Na szczęście w jej przypadku przyniósł duże korzyści. Mam nadzieję, że Pani mąż też okaże się silny i da radę! Rozumiem Pani potrzebę informacji – sama na początku choroby mamy przeszukiwałam internet w poszukiwaniu informacji o lekach. Czasem znajdowałam odpowiedzi, czasem nie. Z przyjemnością podzielę się naszymi doświadczeniami z tej trudnej drogi.
Pani Kasiu, mój mąż zaczął przyjmować ten lek miesiąc temu, ale źle się po nim czuje. Jakie skutki uboczne występują u Pani mamy?
Moja mama zmaga się z wieloma skutkami ubocznymi: syndrom dłoniowo-podeszwowy (pęcherze i uczucie palenia stóp nawet w spoczynku), podwyższone wartości hormonów tarczycy, nadciśnienie, problemy jelitowe (biegunka i głośna perystaltyka). Ostatnio doszły skurcze mięśniowe, a dwa tygodnie temu miała atak padaczkowy. Te skurcze bardzo ją osłabiły, ale dzielnie walczy.
Bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniami ze stosowania leku Cabometyx. Mój mąż przeszedł już terapię Votriendem, Inlytą oraz immunoterapię, które niestety po kilku miesiącach przestawały być skuteczne, a immunoterapia nie przyniosła żadnych efektów. Teraz czekamy na rozpoczęcie leczenia Cabometyxem. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje od osób, które stosowały ten nowy lek.
Chciałabym podzielić się naszymi doświadczeniami ze stosowania leku Cabometyx przez moją mamę, która zmaga się z rakiem nerki z przerzutami do kości i płuc. Po sześciu miesiącach terapii obserwujemy znaczącą poprawę – guzy wyraźnie się zmniejszyły zarówno na nerce, jak i w miejscach przerzutów. Niestety, pojawiły się dość uciążliwe skutki uboczne, między innymi zespół ręka-stopa, nadciśnienie oraz zapalenie mieszków włosowych. Mimo tych trudności, lek wykazuje wysoką skuteczność i mamy nadzieję na dalszą poprawę stanu zdrowia mamy. Życzę wszystkim pacjentom podobnie pozytywnych efektów leczenia.
Moja mama również zmaga się z rakiem nerki z przerzutami do kości. Czekamy właśnie na wyniki kontrolnej tomografii komputerowej. To straszna choroba. Do tej pory przeszła 9 cykli Sutentu, który powoduje poważne skutki uboczne. Niestety, mamy złe przeczucia – mama źle się czuje, ma stany podgorączkowe, prawdopodobnie związane z problemami z tarczycą. Chciałam zapytać Alicję, czy jej mąż też ma raka jasnokomórkowego nerki. Poinformowano nas, że po Sutencie możemy liczyć tylko na Cabometyx w II linii leczenia, bo tylko dwie terapie są refundowane. A u pani mąż otrzymał aż 4 różne leki – jak to możliwe?
Moja mama początkowo była leczona Sutentem, ale ze względu na dotkliwe skutki uboczne musieliśmy przerwać terapię. Następnie przeszła dwumiesięczną immunoterapię, którą również przerwano z powodu braku jakichkolwiek rezultatów. Obecnie przyjmuje Cabometyx, a na początku listopada ma zaplanowaną kontrolną tomografię. Z niecierpliwością czekamy na wyniki.
Witaj Kasiu, jak się czuje Twoja mama? Podobnie jak inni piszący, przeszłam terapię sutentem, inlytą i immunoterapią. Obecnie czekam na rozpoczęcie leczenia Cabometyxem. Mam przerzuty raka nerki do węzłów chłonnych w śródpiersiu, a ostatnie badanie wykazało płyn w płucach.