Xarelto

73 komentarze do “Xarelto”

1. Co się stanie, gdy zapomniałem i nie zażyłem jednej tabletki 20 mg Xarelto?

   Odpowiedz

2. Zator płuc w wieku 42 lat. Biorę Xarelto od roku, nieregularnie, mimo że lekarze zalecali mi, abym brał go codziennie. Badania Dopplera i inne nie wykazały, co było przyczyną zatoru. Hematolog na NFZ to jakiś śmiech na sali, że szkoda komentować. Były czasem jakieś drobne zmiany skórne, jakby krwawe podbiegnięcia powyżej kostek u nóg, które mijały. Najbardziej jednak dokucza mi ból korzonków, pośladka, rzadziej biodra (jakby stawu), zwłaszcza po jakimś umiarkowanym krótkim wysiłku (jak przy rwie kulszowej) – staram się jak najmniej dźwigać, podnosić i przenosić prawidłowo ciężar oraz jak najbardziej ograniczać/rozkładać jego wagę, a i tak najczęściej muszę to “odchorować” przez następne tygodnie. Do tego dochodzą lekkie objawy bólu wątroby, zwłaszcza po potrawach średnio i ciężkostrawnych, większa męczliwość przy dużym wysiłku, ale za to jakby lepsza wydolność przy wysiłku umiarkowanym i większym ciężarze.

   Odpowiedz

3. Krótko mówiąc, jest to diabelski lek, dobry do czasu. Im dłużej go przyjmujesz, tym bardziej może uszkodzić nerki lub wątrobę. Może spowodować utajone krwawienie, a w konsekwencji śmierć. O tym już nie piszą, bo nikt by nie brał. Opisywano też ostre białaczki polekowe i zgony, zwiększone poziomy transaminaz – objawy uszkodzenia wątroby, bóle głowy, ogólne zmęczenie i osłabienie. To po co produkują taki lek, skoro przy okazji ma wykończyć? Bardziej szkodzi, niż leczy. Eliquis podobno jest dużo lepszy. Ale jeśli ktoś i po nim źle się czuje, powinien wziąć heparynę, a potem Warfin.

   Odpowiedz

4. Odpowiedź na Anonim z dnia 9 maja 23 o godz. 16:50: Opinie „naukowców” są sponsorowane i zlecane przez producentów. Grupy porównawcze dobierane są tak, aby wyszło tak, jak chce producent.

   W przypadku Xarelto, cały czas trwają badania nad szybkością wchłaniania, aby znaleźć optymalną substancję „nośną” dla „rozrzedzającej” (tak upraszczając). Tylko że każdy organizm jest inny i nie wiadomo, czy u Zenka szybciej się wchłonie i nie będzie go za mało, a u Irenki odwrotnie… Ale „nie trzeba mierzyć” 😂😂😂. Tylko 1 dawka, niepodzielona – cud-bajer. To, że wali krew z nosa 3 razy w tygodniu, to tak ma być. Grunt, że krótko… (a co się dzieje w środku???)

   Owszem, działają szybko te leki, ale to jest też ich wada. W przypadku planowej operacji czy zabiegu, lub wypadku, sami lekarze nie wiedzą, jak postąpić…

   A prawda jest taka, że przy stentach, wadach zastawkowych te leki nie nadają się. Wtedy heparyna albo różne inne leki, ale nie NOAC.

   Z tych wszystkich nowych, Xarelto miał najwięcej badań, ale w USA nie dostał zatwierdzenia w chorobach serca! Kilkakrotnie odrzucano, wskazania były tylko po zabiegach na stawach nóg, zapobiegając zakrzepicy.

   Ale to, co się nie udało w USA, przeszło w Europie.

   To politycy decydują, czym będziemy się leczyć. Dlaczego?

   Najnowsze badania, już od 2018, wykazują ogromną przewagę Eliquis, potem Pradaxy, w ogólnym zapobieganiu zgonu, nad Xarelto.

   Xarelto spowodował lawinę odszkodowań o zgony w USA i Kanadzie.

   Ani stary Warfin, ani Eliquis, nie spowodowały czegoś takiego. Nigdy.

   Jeszcze chorzy autoimmunologicznie…

   Jest ostrzeżenie dr. Farmacji Borkowskiego o „wzmożonej śmiertelności” u niektórych pacjentów.

   Tylko lekarze nie pytają, a walą z lekiem na „akord”. Nie chcą słyszeć o odstawieniu ani zmianie. Ile jeszcze wytrzymasz? To pójdzie w statystyki. ZUS się odciąży, najwyżej…

   W niektórych przychodniach.

   Oczywiście, nic nie wiedzą o żadnych „kontraktach” ani wyjazdach na szkolenia 😂😂.

   Żyj, ale pozwól żyć innym… Dr. Judymów już nie ma. Prawie.

   Odpowiedz

5. Pani Lauro, 6 lat brania leku to bardzo długo. Proszę dokładnie przeczytać ulotkę i sprawdzić punkt po punkcie skutki uboczne – czy jest ich więcej? Pisze Pani, że bolą pośladki – może to być ból stawów, kręgosłupa, a może wylewy (po Xarelto) albo zakrzepica żył biodrowych lub brzusznych? Na pewno trzeba udać się do lekarza, zrobić USG i echo serca. My już doświadczyliśmy straty, staram się pomóc innym… Życzę Pani zdrowia, proszę też napisać, czy zmieniła Pani lek, czy jednak nie, i czy jest lepiej.

   Odpowiedz

6. Biorę od 2017 roku 20 mg Xarelto. Ostatnio bardzo bolą mnie pośladki i nogi, nogi w kostkach puchną. Nie wiem, co robić. Byłam na kontroli, mam stymulator, lekarz nic nie odpowiedział na moje pytanie. Boję się niesprawności. Dlaczego ten lek się stosuje, skoro ma taką złą opinię? To jest podejrzane!

   Odpowiedz

   • Dzień dobry.

     Piszę Pani, to źle, że lekarz nic nie powiedział. To bardzo źle – lekarz pracuje po coś, ma być dla nas, a nie my dla niego! Dobrze radzę, należy nauczyć się egzekwować od lekarza wyczerpujące odpowiedzi. Jeśli nie chce, zmienić lekarza. Wielu z nas tego nie potrafi. Zebrać pieniądze na kardiologa z doświadczeniem, z dobrymi opiniami, sprawdzić, kto jest dobry. Proszę przeczytać całe forum, zrobić Dopplera nóg (koniecznie), może TK naczyń (czy są drożne – o to jest cała walka). Po Xarelto również mogą być zakrzepy – czasem trzeba zmienić leki. Są heparyny, jest Warfin (trzeba mierzyć krew INR, ale da się przeżyć). Jeśli już te nowe, to z nich Eliquis jest najlepszy.

     Odpowiedz

7. No właśnie nie

   Odpowiedz

   • Proszę Pana, nic Panu nie pomoże. Nawet się Pan nie wysila. Niech Pan zacznie czytać i uczyć się. Jest Pan tu jedynym hurra-optymistą. Ten lek jest ryzykowny. Śmiertelnie. Po to jest to forum. To nic, że nie wszyscy umrą. Ale zgłoszonych zgonów są tysiące. Na całym świecie. W USA i Canadian Health pozwy zbiorowe. Francja czarna lista. To fakty! Nieodwracalne krwawienia lub zakrzepy spowodowane niedoszacowaniem lub za szybkim usuwaniem przez nerki, lub pokrwotoczne niedokrwienie nerek lub wątroby i zgon. U starszych pacjentów – kruchość i pękanie naczyń (krwotoki ukryte!), lub opóźnienie w przyjęciu, lub gdy wystąpi krwotok z nosa? Nie wiadomo, czy przyjąć dawkę o zwykłej porze – może dojść do zakrzepu lub krwotoku. Nadal brak dostępnych biologicznych testów do pomiaru stężenia leku! Badania w Azji wykazały 40-procentowe niedopasowanie dawek. Szok! Te „leki” służą tylko do drenowania kieszeni pacjentów przez pazerne koncerny i ich obsługę – konsultantów medycznych i niektórych lekarzy. I najlepsze – kardiolodzy w sytuacjach „zastawkowych”, zawałowych i wszelkich wątpliwych zalecają przerwać stosowanie NOAC i zastosować standardowe postępowanie (VKA). Czym więc jest Xarelto? Alternatywką? Najgorsze jest to polowanie przez lekarzy na frajera… „No kup, kup Pan, kup ten lek”. To rewelacja! Drogi, a jakże! No, ale nie żałuj Pan! (No bo na premię być musi…)

     Odpowiedz

     • To jest właśnie odpowiedź tendencyjna, douczonego mądrego człowieka. Szkoda czasu i zdrowia z Wami dyskutować. Was nikt i nic nie przekona. Życzę zdrówka.

       Odpowiedz

       • Jeśli Pan się uważa za „doliczonego”, powinien Pan wiedzieć o fakcie, że lekiem pierwszego wyboru z NOAC, zmniejszającym ogólną śmiertelność, jest od już kilku lat Eliquis lub Pradaxa. Ale nie Xarelto firmy Bayer, z jego tylko jedną niebezpieczną, wytrącającą się szybko dawką dobową. Wszystkie te informacje celowo są ukrywane. To jest forum dla pacjentów, każdy ma prawo wyrazić „opinię użytkownika”. Jeśli komuś to przeszkadza, to sugeruje tylko jedno – nie jest to użytkownik ani jego rodzina. Więc kto? Niech wszyscy sobie uświadomią – dziś medycyna oparta jest na zysku. Lekarze podpisują kontrakty z przedstawicielami firm farmaceutycznych. Mają z tego dodatkowe profity – pieniądze, wyjazdy zagraniczne, laptopy i inne benefity. Przedstawiciele żyją z tego. Nierzadko i pielęgniarki uczestniczą w procederze. Dlatego tak łatwo nie zrezygnują z dojnej krowy, jaką jest pacjent, płacący krocie za lek z własnej kieszeni. Nie odpuszczają, chociaż zgłasza skutki uboczne. Jak Pani nie szkodzi, to niech Pan zażywa i się cieszy, ale niech Pan da ostrzec innych (jeśli Pan jest pacjentem…?????). Nasilone zatory, krwawienia i zgony są faktem. Badania cały czas trwają, np. nad optymalną szybkością rozpuszczania leku. Tylko że każdy ma inny metabolizm. A pomiaru stężenia leku we krwi nie prowadzi się – „bo nie potrzeba”. A ludzie w to wierzą… To nie jest witamina, i te skutki uboczne naprawdę występują! Często. A po śmierci lekarz powie – „Przecież ten Pan, Pani, czytał ostrzeżenie – nikt go nie zmusił siłą…”

         Odpowiedz

     • OKROPNE PACJENT JAK SZCZUR DOŚWIADCZALNY

       Odpowiedz

     • Okropne. Pacjent jak szczur doświadczalny.

       Odpowiedz

   • Do Pana Juras.

     Szanowny Panie, jeśli jest Pan pacjentem i lek jest dla Pana skuteczny, a Pan czuje się dobrze, to gratulacje. I tak trzymać. Jednak zadowolony pacjent na ogół stwierdza, że jest dobrze i nie wykłóca się o lek. A tutaj wyraźnie widać coś innego. Wielu osobom ten lek szkodzi, dajmy im szansę się wypowiedzieć. Marketing jest podstawą sukcesu, ale szczepionki też zachwalali i co? Oprócz oczywistych zgonów na Covid, jest masa powikłań, zawałów i zakrzepicy poszczepiennych. To fakt. Ale koncerny zarobiły już miliardy. Te leki NOAC są stosunkowo nowe, jeszcze nie wszystko o nich wiadomo. Badania sponsorował Bayer.

     Odpowiedz

     • Szanowny Panie Marku,

       Podaję swoje imię: Aureliusz Anastazy Eugeniusz Bonifacy. Czy to zmienia coś w opinii? Więcej wiary! Wiara to indywidualna kwestia sfery duchowej. Tutaj potrzebna jest wiedza i czujność!

       Lek ma w ulotce informację, że jest w fazie „obserwacji” – wzmożonego dodatkowego monitorowania. Są dostępne artykuły na temat trudności w leczeniu NOAC, dostosowywania dawek i postępowania w czasie operacji. Poza tym, w wadach zastawkowych nie jest zalecany.

       Wymyślono to głównie po to, aby koncerny zarobiły. Ma to za zadanie wyrzucenie z rynku starych, dostępnych i tanich leków Anty Vit K, które obciążają budżety państwowych funduszy zdrowotnych dodatkowymi badaniami INR. Kosztują 15 PLN, a nie 150 PLN!

       Leki NOAC nie są dla każdego, a lista ich skutków ubocznych jest ogromna! Pacjent nie ma „wierzyć”, tylko uczyć się, czytać i obserwować reakcje swojego organizmu! Lekarz to nie jest mąż, żona ani osobisty przyjaciel chorego, często starego człowieka. Uczciwy lekarz zmieni lek na inny po zgłoszeniu skutków ubocznych. Inny będzie wmawiał, że „to nic, brać dalej” – z uśmiechem na ustach. Po trupach do celu.

       Czy nic Panu nie wiadomo o agresywnej polityce marketingowej farmaceutów względem lekarzy? O korupcji całych przychodni POZ, stosujących wyrafinowane praktyki, żeby większość pacjentów, nawet tych najstarszych, przywiązanych do „swoich” lekarzy, bez skrupułów przepisać na Xarelto… Bo „lepsze”? Dla kogo? Dla portfela Pani Doktor na pewno…

       Czy lekarze nic z tego nie mają? Naprawdę? A może Pan nie jest wcale Marek? A J…?

       A dlaczego komentarze są rozstrzelone datowo? Chaotycznie, a te najnowsze na końcu? Przypadek…

       Na Zachodzie refundowane są aparaty do INR, u nas agresywnie wciska się NOAC, nie informując pacjenta, że poszczególne dysfunkcje to wewnętrzne krwotoki o różnym nasileniu. Ale więcej wiary! W świętego doktora, który „kocha bliźniego swego”.

       Odpowiedz

8. Jak bolą łydki, a zwłaszcza przy zginaniu stopy, to może być to zakrzepica żył głębokich, choć nie musi. Proszę zrobić Doppler całych nóg, w sprawdzonym miejscu – nie w 2 minuty… Nogi aż do pachwin powinny być sprawdzone i D-dimery co jakiś czas. Echo serca i jest jeszcze badanie, już tomograf naczyń, jeśli kardiolog coś znajdzie w echo (żeby nie od razu koronarografia – to tak na przyszłość, w razie czego, bo to już badanie inwazyjne). Bardzo groźne są też duszności, ale dużo zatorów idzie najczęściej od nóg, o czym ludzie nie mają pojęcia.

   Odpowiedz

9. Tak, należy się bać tych leków. Bezpośrednie zagrożenie nagłym zgonem, krwawienia mogą być obfite i ukryte w narządach i żyłach. Z czasem tworzą się też skrzepy w takich sytuacjach. Polecam forum Drugs.com. Kto nie zna języka, może włączyć sobie usługę tłumaczenia.

   Niby takie wygodne to Xarelto, a stare środki były stosowane przez 50 lat i bezpieczne! Tylko czasem trzeba było pobrać krew lub kupić aparacik Quick INR, który jest refundowany, tylko nie w Polsce…

   Też znam umarłych po Xarelto. Niestety, dlatego przestrzegam przed tym świństwem. Co znamienne, na wszystkich zagranicznych forach przeczyta Pani to samo. We Francji na Czarnej Liście leków niebezpiecznych. Ale w Europie Wschodniej – hulaj dusza, a lekarze na wczasy! Od firm farmaceutycznych – niby szkolenia. A przy okazji robią sobie na pacjentach badania za ich własną kasę. Ile Pani przez 5 lat wydała na Xarelto? No chyba, że z refundacją ma Pani… Aha, i lek nie ma antidotum w razie krwotoku. O tym też nie mówią. Pozdrawiam.

   Odpowiedz

10. Proszę Pani, proszę nie ufać lekarzom tak do końca – im droższy lek, tym większe dostają profity za przepisywanie. Jeśli się Pani pogorszyło i przypuszcza Pani, że to od leku, proszę iść do innego lekarza-kardiologa, który zrobi Pani Echo serca, a także angiologa – dobrego na badanie Doppler 3D nóg. Jeśli się Pani obawia Xarelto, można zamienić na Eliquis, ponoć jest trochę lepszy. Ale to ten sam, NOAC.

    Po zawałach, stentach i w wadach zastawek tych nowych leków się nie stosuje! Tylko stare, typu Warfin, Acardy. Działanie tych nowych leków jest nie do końca wciąż poznane. Stare leki są sprawdzone i tanie. Trzeba pobierać krew na INR, ale mamy gwarancję, że jest ściśle dopasowana gęstość do organizmu. Przy NOAC jest dla wszystkich ta sama dawka.

    Jeśli by Pani zmieniła, polecam kupić aparat do domowego pomiaru INR. Spory koszt, ale się zwraca, bo już nie wydaje Pani na „truciznę”. Stare leki mają prosty skład. Tylko trzeba przez kilka dni brać łącznie z Xarelto, potem odstawić X, bo ich działanie jest opóźnione.

    Polecam też forum Zakrzepica, trombofilia na Kafeteria. Był program o tych lekach, Pradaxa i Xarelto – „Pradaxa zabija” na Planete. Tysiące zgonów i odszkodowań w USA. To bardzo mocne leki, flagowe produkty Big Pharmy do zarabiania kasy… stąd niechęć lekarzy do zmiany… Ale może Pani ponarzekać i jeszcze powiedzieć, że Panią nie stać i że chce Pani Antagonistę wit. K! Kosztuje 15 zł…

    Proszę być stanowczą i nie bać się lekarzy! To Pani życie i jest tylko jedno… Tylko lekarze wtedy nie zarobią. 😞

    Odpowiedz

11. Biorę od 5 lat, mam stymulator. Jestem przestraszona tymi opiniami. Co robić? Co na to lekarze? Czy naprawdę należy się bać? Ja biorę 20 mg na dobę. Byłam na kontroli stymulatora i lekarz nic nie mówił. Ostatnio bolą mnie łydki, jak mam wstać. Wiem, że pacjenci różnie reagują na leki. Czytałam same złe opinie, może ktoś napisze coś pozytywnego na temat Xarelto?

    Odpowiedz

    • Proponuję Pani nie czytać złych opinii. Moim zdaniem, jeśli lekarz nic nie mówił, to znaczy, że jest OK. Więcej wiary! Moim zdaniem, nie obrażając nikogo, zauważyłem po przeczytaniu wszystkich negatywnych opinii, że osoby piszące negatywne komentarze wstydzą się podać swoje imię.

      Odpowiedz

      • Imię? Co to ma do rzeczy? To nie ma żadnego znaczenia. To forum dla osób, które szukają informacji o odczuciach innych pacjentów na temat leku. (Odpowiedź dla Pana Marka) Ci, którzy są zadowoleni, chyba tutaj nie wchodzą…

        Odpowiedz

12. Biorę po wszczepieniu stymulatora, od 5 lat i dopiero w tym roku zauważyłam ból łydek. Lekarz po kontroli stymulatora nie zmienił mi leku. Co robić? Jestem przestraszona tymi opiniami. To 20 mg raz na dobę. Same negatywne opinie, a co na to lekarze?

    Odpowiedz

13. Warfin, mądralo! Lub Aceno… albo zastrzyki Clexane! Cóż za arogancja!

    Odpowiedz

14. Niestety, doświadczenia mojej mamy z tym lekiem, stosowanym 2 razy dziennie po 2,5 mg, są również negatywne: zasinienie podudzi i silne bóle kończyn oraz poważne problemy z zaburzeniami rytmu serca i skoki dobowe ciśnienia tętniczego. Ponadto, po 2 miesiącach pojawiły się objawy uszkodzenia wątroby (znaczący wzrost poziomu transaminaz). Dlatego zdecydowałam o odstawieniu produktu i na razie mama przyjmuje wyłącznie Acard (1 raz dziennie 75 mg).

    Odpowiedz

15. Pani Mario! Mam nadzieję, że Pani żyje i ma się dobrze. Jeśli jeszcze zażywa Pani lek, można zmienić ten lek! I nawet trzeba na tzw. stare leki. Procedura opisana w internecie. Iść do uczciwego lekarza. Żerowanie na naiwności… ehhhhhhh.

    Odpowiedz

16. Pani Mario! Mam nadzieję, że Pani żyje i ma się dobrze. Jeśli jeszcze zażywa Pani lek, można zmienić ten lek! I nawet trzeba na tzw. stare leki, np. Warfin. Procedura opisana w internecie. Iść do uczciwego lekarza! 2-3 dni razem z Xarelto, potem odstawić Xarelto, zmierzyć INR i brać Warfin i tylko. Lub Clexane. Naiwność… ehhhhhhh.

    Odpowiedz

17. Xarelto to bardzo szkodliwy lek. Mój ojciec umarł po nim – poczucie winy będę miał do końca życia. Brał 15 lat Acenokumarol lub Warfin i czuł się dobrze, Xarelto brał pół roku i nie zdążyliśmy zmienić. Lekarze, którym ufał, skierowali go do szpitala na oddział chorób wewnętrznych, a tam zmienili mu lek – po przedawkowaniu Warfinu, co się zdarza. Na pewno dostają za to pieniądze, co gorsza, testują te leki na starszych osobach – bo długo już nie pożyją? Takie wytyczne. Proszę wyszukać hasła „Interpelacja poselska w sprawie Xarelto” oraz „Xarelto – urząd ostrzega o zwiększonej śmiertelności”. To, co jest niby zaletą – brak pomiaru INR – w rzeczywistości jest skandalicznie ukrytą wadą – nie ma opracowanych szybkich testów do pomiaru stężeń leku we krwi. Tylko stare, tanie, sprawdzone leki plus heparyna są bezpieczne i mają antidotum w razie krwotoku. Mało tego, w literaturze medycznej są liczne informacje, że tzw. nowe leki powodują wykrzepianie krwi na zastawkach, w jamach serca i w wielu innych miejscach – i to pomimo krwawienia. Dzieje się tak, ponieważ czynniki krzepnięcia wytracają się w krwawieniach. Na forum kafeteria.zakrzepica również opisane są przypadki zakrzepicy na Xarelto. Często pomimo krwawień, działanie przeciwzakrzepowe może być niewystarczające, a zwłaszcza w wadach zastawek. Na to nasi lekarze nie zwrócili uwagi. Ojciec miał częste krwawienia z nosa i dziąseł. Dla chęci zysku, oni nie chcą zmienić leku na inny – szukajcie do skutku. Chyba, że czekacie na masywny krwotok – tak przeczytałam w karcie Ojca po jego śmierci – „W razie masywnego krwotoku, zgłosić się na SOR”. Niestety, to był tylko wpis, zrobiony cichaczem przez lekarza. Duszności nie widziała i nie wpisywała. A tak wyglądają zatory. I już mieliśmy zmienić lek, ale nie zdążyłam. Życie mamy jedno. Niestety, my nasze jedno już straciliśmy – ale Wam życzę więcej szczęścia.

    Odpowiedz

18. Same negatywne opinie o leku, może by ktoś napisał coś pozytywnego. Ja biorę lek Xarelto 20 mg z powodu migotania przedsionków i czuję się nie najgorzej. Poza tym mam stymulator serca, nadciśnienie tętnicze, a w styczniu miałem ablację (myślę, że udaną). Ludzie, więcej wiary w lekarzy i stosowane procedury medyczne, one naprawdę mają nam pomóc.

    Odpowiedz

    • Ludzie, więcej wiary w lekarzy? Czy naprawdę? Niestety, trzeba lekarzy sprawdzać i kontrolować. Popełniają błędy, ale też są sprzedajni i dostają pieniądze, i to grube, za przepisywanie leków. A życie mamy tylko jedno. Ten lek jest niebezpieczny. Czy Pan się nie boi, że kiedy wystąpią krwawienia, będzie za późno? Lekarz to nie Pan Bóg, a i to wątpliwe. To nie są witaminy. Skutki uboczne są i to zatrważające. W samym USA ponad tysiąc zgonów. Coś śmierdzi ten Pana hurraoptymizm. Ludzie piszą tu prawdę, aby pomóc innym w przeżyciu, a Pan tu o „wierze w lekarzy”? No cóż, są różne powody, żeby pisać opinie na forach.

      Odpowiedz

      • A czy Pan się nie boi udaru? Widział Pan tych nieszczęśników leżących jak kłody, przykutych niekiedy latami do łóżek, a ich rodziny bez nadziei? Jeśli nie, to nie pisz takich komentarzy. Pan nie testował leku i nie miał udaru. Proszę nie straszyć ludzi i nie oczerniać lekarzy, to świństwo.

        Odpowiedz

        • Hola. To jest miejsce na opinie. Od kiedy to Xarelto jest jedynym lekiem przeciwudarowym? Co jest świństwem według Pana? Pisanie opinii? Proszę przeczytać wyniki badań – skądinąd zafałszowanych. Xarelto nie zmniejsza śmiertelności, a wręcz przeciwnie. Jeśli cokolwiek rekomendują z nowych leków, to Eliquis. Są inne leki przeciwudarowe. Nikt nie mówi o nieleczeniu. Są leki stare przeciwzakrzepowe i sprawdzone. Oj, jakie świństwo – nie da się wyciągnąć grubej kasy z kieszeni pacjentów.

          Odpowiedz

      • Proszę Pana, nie tylko nowe leki są niebezpieczne, również stare też. Jak Pan dostanie krwotoku masywnego, to przy starych lekach człowiek się wykrwawi. Według badań, stare leki gorzej się spisują w stosunku do nowych, tzn. więcej jest skutków ubocznych, w tym zgonów. Natomiast jeśli ktoś jest taki mądry, to po co chodzi po pomoc do lekarza, gdyż ten nie chce mu pomóc, tylko chce na nim zarobić. Leczcie się sami najlepiej u znachorów.

        Odpowiedz

        • Niestety, ale powiela Pan nieprawdziwe opinie, pisane przez „badaczy” nowych leków za sponsorowane środki. Arogancko wywodzi o „znachorach”?

          Stare leki mają o wiele mniej skutków ubocznych. Mają więcej wskazań. Mają zastosowanie w zapobieganiu zawałom jako główne. W wadach zastawkowych NOAC są zakazane! Powodują anemię, ukryte krwotoki, o których pacjent nie wie.

          No i najważniejsze – stare leki mają antidotum! Xarelto nie ma. Przynajmniej jest zbyt drogie i niedostępne w Polsce.

          W samych Stanach tysiące zgonów po Xarelto, a nie po starych!

          Ponadto, zafałszowano wyniki badań, poprzez wadę sprzętu, której nie ujawniono. Niektóre z badań zostały przerwane. Lek ten ma tak złą sławę w USA, nie dostał nowych rekomendacji, które przeszły w Europie. Są tam pozwy zbiorowe i taka masa zgonów po Xarelto, że prawnicy reklamują się w telewizji! Ludzie już nie chcą tam tego przyjmować, fama już poszła.

          Musieli więc poszukać nowych rynków.

          Ogólnie lek jest niepewny poprzez niekontrolowany poziom stężenia we krwi i zbyt duże różnice stężeń w ciągu doby – zmienny poziom. Dlatego Eliquis brany 2 razy dziennie zapobiega tym różnicom i jest preferowany (jeśli już NOAC).

          W przypadku zabiegów czy operacji sercowych, nie znamy poziomu gęstości krwi (Xarelto).

          Przy wstawieniu stentu, też zaleca się tylko stare środki. Sprawdzone! Z dostępnym powszechnie antidotum.

          Proponuję się douczyć i nie rozpowszechniać powierzchownych i nieprawdziwych informacji. Co Pan z tego ma? Czy wystarczająco dużo?

          Tak, stare leki, sprawdzone i poznane, nie są już chronione patentem i lekarze nie dostaną za ich przepisywanie nic. Kosztują też 10-krotnie mniej, więc…

          Odpowiedz

          • To co, uważa Pan, że tylko pacjenci ze stentami lub sztucznymi zastawkami leczeni są prawidłowo, czyli starymi lekami, a reszta, która jest leczona nowymi, to już nie, bo na nich trzeba zarobić? Głupstwa i jeszcze raz głupstwa. Nie pisz głupot, jak nie chcesz, a nie strasz milionów chorych przyjmujących leki nowej generacji.

        • Uwaga, uwaga. Odpowiedź na to, że po starych lekach (Warfin) można dostać krwotoku masywnego: Są aparaty domowe Quick INR lub odpowiednio częste testy w laboratorium. Wtedy można korygować poziom INR. W razie przedawkowania jest proste antidotum. Leki stare nadal stanowią większość, ale istnieje silna presja na stopniowe zastępowanie starych nowymi, tak żeby ileś lat w ogóle były podstawą. Taki ogólnoświatowy trend Pharmy. Zysk się liczy. Człowiek to statystyka.

          Odpowiedz

        • Po starych lekach się nie wykrwawi, bo jest antidotum. Po „NOAC” nie ma. Nawet nie wiesz, że krwawisz, bo do środka ciała. Słabniesz. Bolą cię nogi, stawy, głowa, brzuch. Czasem (bardzo często) nagle umierasz. O tym w ulotce nie piszą. Wrzućcie hasło o bezpieczeństwie X w Google. Wyskoczy, że krwawienia mogą być obfite i czasem zakończone zgonem. Za swoje ciężko zarobione pieniądze.

          Odpowiedz

        • Odpowiedz na Anonim z dnia 9 mają 23 o godz 16.50 Opinie „naukowcòw” są sponsorowane i zlecane przez producentòw.Grupy poròwnawcze dobierane są tak,aby wyszło tak,jak chce producent.
          W przypadku Xarelto,cały czas trwają badania nad szybkością wchlaniania-aby znależć optymalną substancję „nośną”..dla „rozrzedzającej”.(tak upraszczając)..Tylko ,że każdy organizm jest inny..I nie wiadomo,czy u Zenka szybciej się wchłonie i nie będzie go za mało,a u Irenki odwrotnie…Ale”nie trzeba mierzyć”🙂🙂🙂Tylko 1 dawka,niepodzielona-cud-bajer.To,że wali krew z nosa 3 razy w tygodniu,to tak ma być.Grunt,że kròtko…(a co się dzieje w środku???)
          Owszem,działają szybko te leki,ale to jest też ich wadą,w przypadku planowej operacji czy zabiegu,lub wypadku ,sami lekarze nie wiedzą,jak postąpić…
          A prawda jest taka,że przy stentach,wadach zastawkowych te leki nie nadają się.Wtedy heparyna albo ròzne inne leki,ale nie NOAC.
          Z tych wszystkich nowych,Xarelto miał najwięcej badań-ale w USA nie dostał zatwierdzenia w chorobach serca!!!! Kilkakrotnie odrzucano,wskazania były tylko po zabiegach na stawach nòg,zapobiegając zakrzepicy.
          Ale to,co się nie udało w USA,przeszło w Europie.
          To politycy decydują,czym będziemy się leczyć.Dlaczego?z”
          Najnowsze badania,już od 2018 wykazują ogromną przewagę Eliquis,potem Pradaxy,w ogòlnym zapobieganiu zgonu,nad Xarelto.
          Xarelto spowodował lawinę odszkodowań o zgony w USA i Kanadzie.
          Ani stary Warfin,ani Eliquis,nie spowodowały czegoś takiego.Nigdy.
          Jeszcze chorzy autoimmunologiczne…
          Jest ostrzeżenie-dr Farmacji Borkowski..o”wzmożonej śmiertelności” u niektòrych pacjentòw.
          Tylko lekarze nie pytają,a walą z lekiem na”akord”.Nie chcą szlyszec o odstawieniu,ani zmianie..Ile jeszcze wytrzymasz? To pójdzie w statystyki..ZUS się odciązy,najwyżej..
          W niektòrych Przychodniach.
          Oczywiście,nic nie wiedzą o żadnych”KONTRAKTACH”,ani wyjazdach,na szkolenia”🙂😳😳
          Żyj,ale pozwòl żyć innym…Dr Judymòw już nie ma.Prawie.

          Odpowiedz

      • Każdy się boi i nie wie, co go czeka, jednak opinie naukowców bardziej są wiarygodne niż takich ludzi jak Pan, który tylko powtarza jedno i to samo. Nowe złe, stare dobre i tak w kółko Macieju, tylko po starych jest więcej powikłań niż po nowych.

        Odpowiedz

19. Biorę Xarelto od dwóch lat, objawów żadnych nie odczuwam. Mam migotanie przedsionków, arytmię serca, nadciśnienie. Myślę o odstawieniu tego leku.

    Odpowiedz

    • Lepiej sam nie odstawiaj leku. Dostać udar to coś okropnego, widziałem pacjentów po udarach na oddziale udarowym, naprawdę aż strach się bać.

      Odpowiedz

20. Dzień dobry, zapraszam do rozmowy na temat doświadczeń z lekiem Xarelto, zarówno pacjentów, opiekunów pacjentów, jak i lekarzy rodzinnych, kardiologów. Za udział w rozmowie jest przewidziane wynagrodzenie. Gwarantujemy pełną anonimowość. Zainteresowanych proszę o kontakt na adres mailowy: piotr_kaminski@vp.pl.

    Odpowiedz

21. Witam. Choruję na zakrzepicę od 3 lat. Przez 2 lata brałam Xarelto 20 mg. Przy tym leku miałam obfite miesiączki i wypływały ze mnie skrzepy. Lekarka zmieniła mi lek na Eliquis 5 mg. Teraz jest o wiele lepiej. Życzę dużo zdrowia dla wszystkich!! Pozdrawiam.

    Odpowiedz

22. Mam 37 lat i przyjmuję lek Xarelto od czterech tygodni przy stwierdzonej zatorowości płucnej oraz zakrzepicy żył lewej kończyny dolnej. Na początku brałem dawkę 2×1 15 mg, a obecnie 1×1 20 mg. Póki co, nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych.

    Odpowiedz

23. Nie znam się na leczeniu, ale w moim przypadku, który miałem 2 lata temu, kiedy przy dłuższym wysiłku dostawałem bólu w klatce piersiowej, okazało się, że mam przytkane tętnice. Po zabiegu koronarografii zapisano mi Xarelto oraz inne leki na ciśnienie, którego nigdy nie miałem. Po zażywaniu tych leków, a zwłaszcza tych na ciśnienie, ciśnienie mi spadło zbyt nisko, bo aż do 98/65. W obecnej chwili nie wiem, czy te leki zażywać, ze względu na to, że lepiej się czuję, jak ich nie zażywam. Nie wiem, czy lekarze niektórych leków nie zapisują, bo za te zapisane leki dostają różne niby szkolenia za granicą od firm farmakologicznych, a są to po prostu wczasy dla lekarzy, którzy danych firm zapisują pacjentom leki tych firm.

    Odpowiedz

    • Gdyby tylko istniało coś takiego jak wizyta u lekarza, gdzie można o tym porozmawiać i zmienić lek na taki, który dobrze u Ciebie działa… Gdyby tylko można było… NIE! Nie będę się ze złodziejami konsultował! Lepiej „umrzeć młodo” w polu.

      Odpowiedz

24. mój maz bierze xarelto od dwóch lat teraz ma krwawienia w stolcu i moczu i z nosa czuje się bardzo zle bola go tzw korzonki i nie można go niczym lreczyc bo bierze xarelto

    Odpowiedz

25. Biorę Xarelto od 5 tygodni a w 6 tygodniu pojawiła się obficie krew w moczu Miałam tydzień przerwy do dziś (czekałam na decyzje lekarza po wyniku koagulogramu) Od dziś jest decyzja do powrotnego brania.Jeśli znów pojawi się krwawienie mam wrócić do zastrzyków Neoparinu 80mg ,który brałam wcześniej przez pół roku i nie było żadnych sensacji.

    Odpowiedz

26. Też biorę xarelto 20mg raz dziennie z powodu migotanie przedsionków. Biore od ponad roku.U mnie powoduje to krwawienia z jAmy ustnej co widać na poduszce po nocy.Ostatnio nawet ślinę miałam krwista jakbym plula krwią. Nie wiem czy brać nadal?.

    Odpowiedz

    • Jestem lekarzem . Xarelto może powodować poważne, nawet śmiertelne krwotoki, ponieważ nie ma na niego antidotum. Proszę poprosić lekarza , żeby zaczął przepisywać pani lek Acenocumarol, wymaga ona kontroli co3-4 tyg. ale jest bezpieczny, ponieważ posiada antidotum w postaci Vit. K. Pozdrawiam. Xarelto jest „wygodniejszy” ale w Stanach
      i Anglii juz 1000 osób zmarło z powodu krwotoku, którego nie dało si e opanować.

      ’

      ’

      „

      Odpowiedz

      • Jest Pani lekarzem, a pisze Pani takie bzdury, wstyd. I komu biedni pacjenci mają wierzyć?

        Odpowiedz

        • To jest święta prawda! W Stanach ten lek jest zakazany z powodu zgonów! Na czarnej liście we Francji! Ponadto, oprócz krwotoków, powoduje zakrzepy i zwiększoną zatorowość! Nie u wszystkich pacjentów jest zalecany! Stare leki nie mają tych skutków ubocznych, mają więcej wskazań, np. po zawałach serca. Ponadto, koncerny manipulują wynikami badań! Trudno się dziwić – taka tradycja sięgająca czasów II wojny światowej. A już najbardziej karygodne jest to, że niektórzy lekarze kłamią, że lek należy zażywać do końca życia! To kryminał…

          Odpowiedz

        • To nie są bzdury. Lek jest mocno niebezpieczny. Nie wszystkim zaszkodzi, ale mogą wystąpić wszystkie skutki uboczne z ulotki, ze zgonem włącznie, o czym już w ulotce nie piszą. Czyli krwotoki utajone.

          Odpowiedz

      • Dobry wieczór, Pani doktor pisze, że w Stanach i Anglii zmarło 1000 osób, ale nie podaje, w jakim czasie, co ma znaczenie. Piszę, ponieważ 14 września 2023 r. rozpocząłem zażywanie Xarelto 20 mg. Jestem po zawale z NZK, mam wszczepiony stent (2004 r.). Teraz, w 24-godzinnym badaniu, wystąpiło napadowe migotanie przedsionków. Pani kardiolog, której mam pełne zaufanie, zaleciła mi ten lek.

        Odpowiedz

27. Biorę xarelto od 4 lat powodu napadowego migotania przedsionków. Mam wrażenie że samo xarelto je wzmaga i powoduje podwyższony puls ( 120 ) przed braniem miałem niższy (80-90). Od kilku tygodni nie biorę już tego leku, bo dodatkowo jeszcze robiły mi sie brzydkie podrażnienia skóry na nogach powyżej kostki. Po zaprzestaniu przyjmowania xarelto nie mam epizodów migotania przedsionków a puls spadł do poprzednich warości. Ale to dopiero ok miesiąca.

    Odpowiedz

    • Podobno nie można przerwać brania leku
      Trzeba go brać do końca życia. To mi powiedział kardiolog.

      Odpowiedz

      • Biorę Xarelto od 4 lat na migotanie, które mam bardzo sporadycznie, średnio 2 razy w miesiącu. Ze względu na wiele zagrożeń wiążących się z braniem leku zastanawiam się, czy nie mógłbym go brać tylko w razie napadu. Czy ktoś ma jakieś podobne doświadczenia?

        Odpowiedz

      • Kłamał dla zysku – to bzdura! Oczywiście, że można zmienić – trzeba na Warfin. Pan doktor premie dostaje od przepisywania?

        Odpowiedz

    • Dobrze, że trafiłem na pana wpis. Żona przyjmuje Xarelto już rok. Zmiany przyjmowania, krwawienie z nosa, policzki twarzy przekrwione, wręcz sine. Na nogach od kostki wzwyż czerwono-sine plamy. Teraz już wiem, że lekarz rodzinny powinien zmienić lekarstwo. Tylko jak usunąć plamy z nóg powstałe w wyniku kilku miesięcznego leczenia? Żona przyjmowała Acecumarol i nie powodował tych objawów. Bralibyśmy dalej, tylko po wirusie Corona nie mogliśmy ustabilizować krwi, poziom rozcieńczenia krwi sięgał 5,5.

      Odpowiedz

      • Ciekawe, czy udało się zmienić i jak samopoczucie? Czy dalej na Xarelto? Warto kupić aparat do INR i wyznaczać precyzyjnie i bez ograniczeń. W razie czego jest antidotum. Pozdrawiam.

        Odpowiedz

28. tak jak i inny lek powoduje wiecej zgonow jak pomocy,brałem i nigdy niw wezmę,osobiście znałem umarlych ktorzy tez to swinstwo brali.mi uszkodził ten syf zastawke i nogi .pozdrawiam

    Odpowiedz

    • A jaki byś lek polecił inny na zakrzepy niż Xarelto? Jestem ciekawy.

      Odpowiedz

      • Może ELIQUIS? 2.5 mg albo 5 mg.

        Odpowiedz

        • Brałam Xarelto po stwierdzeniu migotania przedsionków. Czułam się źle, często pojawiała się krew z nosa. Kardiolog zmienił mi na Eliquis 5 mg × 2 dziennie. Biorę go od roku. Efekt jest taki, że strasznie bolą mnie łydki, nie mogę chodzić, są sztywne. Skóra od połowy łydek i stopy są sino-czerwone, na kościach piszczelowych pojawiły się żylaki. Zrobiłam badania Dopplera, które nic nie wykazały. Pytałam lekarza, czy to może być zakrzepica, stwierdził, że nie. No więc co?

          Odpowiedz

          • Żona ma takie same objawy na łydkach. Mam pytanie, co zrobić, żeby ta sinizna z nóg zeszła, a wygląd nóg wrócił do poprzedniego stanu?

      • Heparyna w zastrzykach jest bezpieczna lub Acenocumarol.

        Odpowiedz

      • Warfin,Mądralo!Lub Aceno..albo zastrzyki Clexane!
        Cóż za arogancja!

        Odpowiedz

    • Ma Pan rację. Mój tato zmarł. Też mi wmawiali, że nie można przerwać. Już mieliśmy zmienić i nie zdążyliśmy. Zator? Tak się też zdarza przy tym leku.

      Odpowiedz

      • Dzień dobry, proszę powiedzieć, o którym leku Pan pisze?

        Odpowiedz

        • Dzień dobry. Opinie tu pisane dotyczą leku Xarelto! Jak wyżej. Cała dyskusja, wcześniejsze posty.

          Odpowiedz