Już od kilku miesięcy w mediach regularnie poruszany jest temat amantadyny. W opinii niektórych lekarzy substancja ta pozwala znacznie szybciej poradzić sobie z koronawirusem. Czy jest to jednak na 100% prawda? Nikt tego nie wie – większość ludzi opiera się raczej na przeczuciach i niepotwierdzonych efektach takich kuracji. Nie powinno się jednak testować tego bezpośrednio na ludziach chorych – tym bardziej, że nie mamy wyników badań klinicznych i bez problemu znajdziemy też przeciwników tej metody.
O samej amantadynie wiemy jednak już dosyć sporo, bo substancja ta była wykorzystywana w medycynie od lat. Do czego nam ona służyła? Amantadyna pozwalała przede wszystkim łagodniej przejść zarażenie grypą. Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wiele lat temu ta choroba oznaczała dla człowieka wysokie ryzyko śmierci – co teraz jest nam już trudno sobie wyobrazić. Amantadyna działa przeciwwirusowo – ale jest skuteczność zaobserwowano tylko w przypadku wirusa grypy typu A. W przypadku typu B nie było już zbyt dobrych efektów – co jest dobrym potwierdzeniem tego, że substancja ta wcale nie musi zwalczać każdego wirusa. W rzeczywistości więc nie mamy podstaw do tego, aby liczyć na jej skuteczność w walce z COVID-19.
Inne zastosowanie
Jak wiemy, z czasem ludzie uodpornili się na grypę i stało się jasne, że zapotrzebowanie na amantadynę jest dużo mniejsze. Postanowiono jednak dalej z niej korzystać, jeżeli okaże się ona przydatna w innym celu – który zresztą stosunkowo szybko udało się odnaleźć. Amantadyna od tego momentu zaczęła być wykorzystywana w leczeniu choroby Parkinsona. Ten problem zdrowotny jest oczywiście nieuleczalny – ale okazuje się, że amantadyna może ułatwić życie pacjenta.
W jaki sposób? Głównym objawem choroby jest drżenie – drżą nam ręce i nogi. Nasze ruchy stają się ograniczone, bo męczymy się z uczuciem sztywności. To wszystko jednak nie pojawia się od razu – symptomy pogarszają się latami. Jeżeli więc szybko do kuracji zostanie dołączona amantadyna – można na długi czas uchronić pacjenta przed postępem choroby. Nie da się oczywiście całkowicie tego zahamować – ale osoby chore są zgodne co do tego, że kilka dodatkowych lat lub nawet miesięcy samodzielności potrafi dużo zmienić.
Amantadyna i COVID-19
W przypadku zwalczania COVID-19 z pomocą leków zawierających amantadynę – powinniśmy po prostu poczekać na więcej informacji. Cała ta sytuacja jest trudna i stresująca, ale próbując leczyć się samodzielnie – tylko dokładamy specjalistom jeszcze większej ilości problemów.
Sprawdź także inny lek z bazy Receptomat: Viregyt K
Naszych publikacji nie należy traktować jako wytycznych postępowania medycznego w stosunku do każdego pacjenta. O postępowaniu medycznym, w tym o zakresie i częstotliwości badań diagnostycznych i/lub procedur terapeutycznych decyduje lekarz, zgodnie ze wskazaniami medycznymi, które ustala po zapoznaniu się ze stanem pacjenta. Lekarz podejmuje decyzję indywidualnie w porozumieniu z pacjentem.